Zwycięstwem w Oświęcimiu Atomówki GKS Tychy zakończyły swój maraton. Tyszanki wygrały z Unią Oświęcim 4:2 i umocniły się na trzeciej pozycji w tabeli.

Atomówki w ciągu czterech dni rozegrał trzy spotkania. W pierwszym starciu maratonu musiały uznać wyższość Polonii Bytom, ale dwa pozostałe starcia już wygrały. Najpierw u siebie ograły Unię Oświęcim, a dzień później wygrały w Oświęcimiu.

Niedzielne stracie mogło się podobać publiczności, bowiem walka była bardzo zacięta i emocjonująca. Po pierwszej tercji zespół Dariusza Garbocza prowadził 1:0 po golu Anny Pezdy. Po zmianie stron długo nie padały bramki, aż w 29. min. Zuzanna Rduch znalazła sposób na ulokowanie krążka w bramce Unii. Miejscowe odpowiedziały w 36. min., a dwie min. później gola zdobyła Aleksandra Górska. Na przerwę więc to tyszanki schodziły z dwubramkowym prowadzeniem.

Trzecia tercja była wyrównana, a gospodynie szukały bramki wyrównującej. Dobrze jednak spisywała się defensywa Atomówek. W 46. min. oświęcimianki znowu złapały kontakt, ale ostatnie słowo należało do Atomówek. W 56. min. wynik ustanowił Sylwia Łaskawska.

Atomówki GKS Tychy po siedmiu spotkaniach mają na koncie 15 punktów. Tyle samo co Polonia Bytom i Stoczniowiec Gdańsk, które mają lepsze bilanse bezpośrednich spotkań. Tyszanki plasują się więc na trzeciej pozycji.

UKHK Unia Oświęcim – SKKH Atomówki GKS Tychy 2:4 (0:1, 1:2, 1:1). Bramki: Anna Pezda, Zuzanna Rduch, Aleksandra Górska, Sylwia Łaskawska.
Atomówki: Radomska (Nowacka) – Garbocz, Cieślewicz, Pezda, Łaskawsak, Górska – Kędra, Kierc, Dziedzioch, Churas, Rduch – Rakoczy, Szymura, Olbrych.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.