Atomówki mają za sobą większość maratonu spotkań. Tyszanki wczoraj wieczorem ograły u siebie Unię Oświęcim 3:1, a dzisiaj rozegrają rewanż w Oświęcimiu.

Zespół Dariusza Garbocza i Tomasza Cichonia rozegrał już dwa z trzech spotkań w ciągu czterech dni. Po czwartkowej porażce z Polonią Bytom, tyszanki przystąpiły do dwumeczu z Unią Oświęcim.

Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie, bo oba zespoły walczą o trzecią pozycję w tabeli. Mecze tysko-oświęcimskie nauczyły już zawodniczki, trenerów i kibiców, że są to mecze bardzo emocjonujące i wyrównane. Nie inaczej było w sobotni wieczór na Stadionie Zimowym w Tychach. Tyszanki doskonale rozpoczęły rywalizację, bo po 55 sek. objęły prowadzenie, a na listę strzelców wpisała się Karolina Churas. Wynik ten utrzymał się do końca drugiej tercji, choć okazji do jego zmiany nie brakowało.

Trzecia tercja była pełna brutalnej i nerwowej gry. Jedno ze starć zakończyło się karą meczu dla zawodniczki Unii i kilkugodzinnym pobytem w szpitalu zawodniczki Atomówek. Zakończyło się jednak na mocny stłuczeniu, a nie poważniejszej kontuzji. Mimo dużo brzydkiej gry to kibice obejrzeli jeszcze trzy gole. Najpierw prowadzenie podwyższyła Sylwia Łaskawska, na której trafienie odpowiedziały przyjezdne. Ostatnie słowo jednak należało do gospodyń, a trafienie Oliwii Garbocz zamknęło spotkanie.

Pierwsze spotkanie dwumeczu z oświęcimiankami zakończyło się wygraną Atomówek 3:1. Rewanż rozegrany zostanie dzisiaj (niedziela, 06.11.) w Oświęcimiu o godz. 18:30.

SKKH Atomówki GKS Tychy – UKHK Unia Oświęcim 3:1 (1:0, 0:0, 2:1). Bramki: Karolina Churas, Sylwia Łaskawska, Oliwia Garbocz.
Atomówki: Amelia Nowacka, Katarzyna Radomska, Oliwia Garbocz, Pamela Cieślewicz, Wiktoria Kędra, Wiktoria Kierc, Anna Pezda, Sylwia Łaskawska, Aleksandra Górska, Karolina Churas, Weronika Huchel, Agnieszka Dziedzioch, Zuzanna Rduch, Weronika Szymura, Amelia Rakoczy i Lena Olbrych.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.