Piłkarze GKS Tychy przegrali kolejny wyjazdowy mecz. Tym razem zespół Dariusza Banasika 0:2 uległ Resovii.

W Rzeszowie to zespół GKS Tychy był faworytem. Resovia bowiem zajmowała odległe miejsce w tabeli, a tyszanie dodatkowo byli podbudowani ostatnią wygraną przed własną publicznością.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy już w trzeciej min. oddali strzał z dystansu. Piłka jednak uderzona była prosto w ręce Macieja Kikolskiego, który kilka minut później spóźnił się z interwencją i powalił rywala w polu karnym. Po długiej analizie VAR sędzia zdecydował się odgwizdać rzut karny. W 42. min. sędzia drugi raz wskazał na jedenasty metr po zagraniu piłki ręką przez zawodnika GKS, ale po chwili odwołał tę decyzję i do przerwy wynik już nie uległ zmianie.

Po przerwie, tak jak to miało miejsce w poprzednich meczach, zespół Banasika zaczął grać zdecydowanie lepiej. Bliski szczęścia był Krzysztof Machowski, ale uderzona przez niego piłka po nodze rywala zatrzymała się na bocznej siatce. Miejscowi wyprowadzali groźne kontry, jak w 64. min. kiedy to jednak Kikolski bez problemu zatrzymał strzał rywala.

W 71. min. idealną okazję miał Jakub Budnicki, ale będąc przed bramką uderzył pod złym kątem, a piłka odbita od ziemi przeleciała wysoko nad bramką. Siedem min. później Resovia zdobyła drugiego gola, który początkowo nie został uznany. VAR jednak pokazał, że gracz gospodarzy nie był na pozycji spalonej i zrobiło się 2:0. Tyszanie w doliczonym czasie gry mieli jeszcze okazję poprawy wyniku, ale piłka poszybowała wysoko ponad bramką.

Resovia – GKS Tychy 2:0 (1:0).
Tychy: 1. Maciej Kikolski – 21. Krzysztof Machowski (87, 11. Kacper Skibicki), 33. Jakub Tecław (60, 8. Marcin Szpakowski), 6. Nemanja Nedić, 16. Jakub Budnicki, 17. Marcel Błachewicz – 10. Przemysław Mystkowski (46, 7. Wiktor Niewiarowski), 20. Norbert Wojtuszek (46, 23. Mateusz Radecki), 25. Wiktor Żytek, 77. Patryk Mikita (60, 18. Bartosz Śpiączka) – 9. Daniel Rumin.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.