Piłkarze GKS Tychy rozegrali dwie gry kontrolne, w których mierzyli się z zespołami występującymi w PKO Ekstraklasie – Lech Poznań i Wisła Płock. W obu tyszanie musieli uznać wyższość rywali.

W pierwszym piątkowym starciu GKS mierzył się z Lechem, a niekwestionowaną gwiazdą spotkania był Timur Żamaletdinow. 22-latek w pierwszej połowie skompletował klasycznego hattricka.

Rosyjski gracze strzelanie rozpoczął w 9. min. pokonując Marka Igaza strzałem w okienko. Osiem min. później oddał ładny, precyzyjny strzał, a tuż przed przerwą wpakował piłkę do tyskiej bramki z najbliższej odległości. Tyszan nie załamał taki obrót spraw, ale stać ich było tylko na jedno trafienie. Zdobył je testowany napastnik Mathieu Scalet.

Lech Poznań – GKS Tychy 3:1 (3:0). Bramka: Mathieu Scalet (80.).
GKS Tychy: Marek Igaz (63. Adrian Odyjewski) – Maciej Mańka (46. Bartosz Szeliga), Mateusz Pańkowski, Łukasz Sołowiej, Paweł Szołtys – Dominik Połap (63. Michał Staniucha), Jakub Piątek, Kacper Laskoś, Wojciech Szumilas, Wojciech Fadecki – Dawid Kasprzyk (46. Mathieu Scalet).

Mathieu Scalet zdobył gola w meczu przeciwko Lechowi Poznań. Fot. Łukasz Sobala / Press Focus

W drugim meczu kontrolnym GKS Tychy zagrał niemal w wyjściowym składzie. Przeciwko Wiśle Ryszard Tarasiewicz desygnował do gry bardziej doświadczonych zawodników, a skład prawdopodobnie jest mocno zbliżony do tego, który wyjdzie na pierwszy mecz ligowy.

Mimo to do przerwy prowadzili gracze z Płocka. Konrad Jałocha skapitulował dwukrotnie – w 21. min. po strzale Alana Urygi i w 25. min. po uderzeniu z rzutu karnego Ricardinho. W grę po przerwie lepiej weszli tyszanie, którzy w przeciągu trzech min. doprowadzili do remisu.

W 53. min. na indywidualną akcję zdecydował się Sebastian Steblecki i skutecznie ją wykończył. Trzy min. później Mateusz Piątkowski wykorzystał nieporozumienie bramkarza z obrońcą i doprowadził do wyrównania. Ostatnie słowo jednak należało do płocczan, którzy w 70. min. ponownie wyszli na prowadzenie. W 78. min. sędzie podyktował, zdaniem tyszan wątpliwy rzut karny, którego na gola zamienił Olaf Nowak.

Zawodnicy GKS Tychy po sobotnim porannym treningu wrócą do Tychów.

GKS Tychy – Wisła Płock 2:4 (0:2). Bramki: Sebastian Steblecki (53.), Mateusz Piątkowski (56.).
GKS Tychy: Konrad Jałocha – 7. Maciej Mańka (46, 28. Bartosz Szeliga), 10. Marcin Biernat (cz. k., 81., 18. Kacper Piątek), 77. Marcin Kowalczyk, 4. Ken Kallaste – 18. Kacper Piątek (46, 97. Aleksander Biegański), 14. Dario Krišto, 31. Keon Daniel, 8. Łukasz Grzeszczyk, 32. Sebastian Steblecki – 29. Mateusz Piątkowski.