Tomasz Musioł ma za sobą pierwszy etap przygotowań do nowego sezonu. Tyszanin spędził dwa tygodnie w chorwackiej Rogoźnicy, gdzie w fantastycznych warunkach mógł pracować nad formą.
Dla tyszanina możliwość pracy w takich warunkach to sama przyjemność. Także położenie miejscowości zachęcało do ciężkiej pracy, bowiem niemal przez cały czas towarzyszyła piękna, słoneczna pogoda.
– Panują tam idealne warunki do treningu. Górzyste szosy pną się na paręset metrów w górę nad poziom morza dają mocno popalić nogom. Sztywne podjazdy i bardzo znikomy, niemal zerowy ruch na drogach, pozwalał nie tylko na spokojne pokonywanie kolejnych kilometrów, ale i również na treningi techniki zjazdów przy nie raz naprawdę dużych prędkościach – opowiada Tomasz Musioł.
Zawodnik ma w nogach sporo kilometrów, dzięki czemu może przejść do kolejnego etapu przygotowań. – Stworzyłem bazę kilometrów, więc po krótkim odpoczynku mogę przejść do konkretnych zadań i ćwiczeń. Jestem jednak spokojny, a jedynie chciałbym utrzymać dobrą dyspozycję przez cały sezon, by pokazać się z jak najlepszej strony – mówi.
Tomasz Musioł nadal kontynuuje współpracę z Dariuszem Batkiem, który cały czas nadzoruje postępy zawodnika. – Warunki do pracy mam fantastyczne, a współpraca z Darkiem pozwoliła mi dobrze przejść przez okres zimowy. W porównaniu do poprzedniej zimy już na obozie czułem się znacznie lepiej. Mam nadzieję, że to przyniesie korzyści – dodaje tyszanin.
Zawodnik szybciej niż zwykle rozpocznie sezon, a ciekawostką jest jego powrót na szosę! – Sezon rozpocznę szosowymi wyścigami w Sobótce i Orzeszu, a sam kalendarz startów jest bardzo bogaty. Szosę jednak traktuję głównie jako doskonałe przygotowanie do ścigania się w MTB to będę walczył o dobre pozycje – kończy Musioł. Tyszanina jak zwykle zobaczymy w takich cyklach jak Bike Maraton, Cyklokarpaty oraz Bike Atelier, który to organizuje wyścig m.in. w Tychach.