Koszykarze GKS Tychy w środowy wieczór rozegrali szlagierowy mecz Suzuki 1. Ligi. Tyszanie pokonali w nim lidera rozgrywek – HydroTruck Radom.

Zespół Tomasza Jagiełki do spotkania z niekwestionowanym liderem rozgrywek podchodził z bagażem dwóch porażek. Tyszanie więc chcieli się przełamać i jako pierwsi pokonać zespół z Radomia.

„Trójkolorowi” doskonale rozpoczęli mecz i od początku narzucili swój styl gry. Ich doskonała gra w ataku przyniosła efekty w postaci zdobytych 29 punktów w pierwszej kwarcie. Do tego goście nie byli w stanie przełamać dobrze zorganizowanej defensywy GKS. Podobnie było w drugiej części, a dzięki bardzo dobrej grze GKS na przerwę schodził prowadząc 52:34.

Po zmianie stron tyszanie starali się kontrolować wynik, jednak goście rozpędzali się z minuty na minutę. Ich ofensywa nie miała problemu ze sforsowaniem tyskiej obrony. Po trzeciej partii radomianie odrobili sześć punktów. Nic więc nie zapowiadało nerwowej końcówki spotkania.. Zawodnicy HydroTruck odrobili w końcówce stratę punktową, a o wygranej GKS Tychy przesądziły rzuty osobiste Macieja Koperskiego tuż przed końcową syreną.

GKS Tychy jako pierwszy pokonał lidera i wskoczył na drugą pozycję w tabeli. Tyszanie w kolejnym spotkaniu zmierzą się na wyjeździe z BS Polonią Bytom (sobota, 19.11.).

GKS Tychy – HydroTruck Radom 98:96 (29:16 | 23:18 | 26:32 | 20:30).
GKS: Kędel 17 (12 zbiórek, 9 w ataku!), Wieloch 15 (6 asyst, 4/7 za 3), Mąkowski 15, Chodukiewicz 12, Koperski 11, Nowak 11, Stankowski 10 (8 zbiórek), Kamiński 7 (6 asyst), Ziaja.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.