Harda Suka jest uznawana za najtrudniejszy triathlon w Europie. Tyszanin Andrzej Kowalczyk pokonał jego podwójną wersję wspomagając Fundację Szerpowie Nadziei.
Projekt pod nazwą 2Hard niósł ze sobą wiele niewiadomych. Szczególnie, że Kowalczyk do tej pory tylko raz zmierzył się z zawodami triathlonowymi – rok temu ukończył HardaSuka Ultimate Triathlon Challenge.
Te zawody znane są ze swojego ekstremalnie wysokiego poziomu trudności, bowiem zawodnicy mają do pokonania 5 km w Zalewie Orawskim, przejechać na rowerze 240 km wokół Tatr i przebiec 55 km po Tatrach. Sam teren robi wrażenie, ale nie na tyszaninie, który postanowił podnieść poprzeczkę i pokonać podwójny dystans HardejSuki.
Projekt 2Hard łączył w sobie pokonanie 10 km pływania po Jeziorze Orawskim, 480 km rowerem, 110 km po tatrzańskich szlakach oraz wsparcie Fundacji Szerpowie Nadziei, którzy specjalizują się w spełnianiu marzenia o górskich wędrówkach tych, którzy o własnych siłach nie mogą poznać i poczuć piękna Tatr. Na specjalnie uruchomionej zbiórce 2Hard już przekroczono 55 tys. zł, a trwać będzie ona jeszcze przez dwa tygodnie!
Andrzej Kowalczyk dokonał wydawało się niemożliwego kończąc podwójną HardąSukę w czasie nieco ponad 65 godzin. W trakcie wyzwania zaliczył dwie krótkie drzemki, a wspierało go grono wolontariuszy, którzy dostarczali mu dziesiątki litrów izotoników, kilogramy pierogów i dziesiątki pizzy.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.