Wczoraj pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie rozegrali zawodnicy OKS Zet Tychy. Tyszanie udanie rozpoczęli zmagania w Pucharze Polski Podokręgu Tychy.

Podopieczni trenera Balcerowskiego mierzyli się na wyjeździe z Krupińskim Suszec. Tyszanie dzięki wygranej po rzutach karnych wracali do domu w dobrych humorach.

Tyszanie rozpoczęli spotkanie od straty gola, na którego jednak szybko odpowiedzieli. Do wyrównania doprowadził Kuliński. Podopieczni trenera Balcerowskiego z minut na minutę spisywali się coraz lepiej i do przerwy pewnie prowadzili 3:1. Na listę strzelców wpisali się Pustelnik i Augustyniak.

Wydawało się, że zespół „Zetki” w pełni kontroluje wynik spotkania. Gospodarze jednak zdobyli gola po błędzie wprowadzonego do bramki Suchana i złapali wiatr w żagle. Szukali wyrównującego gola i zdobyli go, kiedy kibice byli już pewnie wygranej gości. W doliczonym czasie gry miejscowi zdobyli gola po rzucie wolnym.

Kwestie awansu zostały więc rozstrzygnięte po serii rzutów karnych. Suchan zrehabilitował się za błąd broniąc dwie jedenastki miejscowych.

Krupiński Suszec – OKS Zet Tychy 3:3 (1:3, karne 2:4). Bramki: Kuliński, Pustelnik, Augustyniak.
OKS Zet: Kulski (46. Suchan) – Hachuła, Kamiński, Banaszczyk (46. Michalak), Lewicki, Fortuna, Pustelnik, Kokoszka, Bernat, Kulinski, Augustyniak (46. Ptak).

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.