Po dwóch porażkach koszykarze GKS Tychy przełamali niemoc. Tyszanie pokonali beniaminka ligi – Deckę Pelplin 73:65.

Początek meczu nie zapowiadał jednak, że GKS może sięgnąć po wygraną. Po pierwszej kwarcie tyszanie przegrywali sześcioma punktami, a dobrze grający gospodarze jeszcze przed przerwą powiększyli przewagę. Na tablicy wyników widniał wynik 37:30 na korzyść miejscowych.

Po zmianie stron jednak podopieczni Tomasza Jagiełki zabrali się do odrabiania strat. Mimo fatalnej skuteczności przy rzutach za trzy punkty (tylko jeden celny na 17 prób) tyszanie wygrali trzecią kwartę 25:7! Ta partia dała tyszanom sporo spokoju i pozwoliła kontrolować wynik do końca spotkania. Gospodarze mimo wygrania czwartej kwarty nie odrobili strat, a GKS wygrał zasłużenie 73:65.

Bardzo dobry mecz rozegrał Przemysław Wrona, który zdobył 18 punktów i zaliczył 13 zbiórek.

Decka Pelplin – GKS Tychy 65:73 (20:14, 17:16, 7:25, 21:18).