Atomówki GKS Tychy w efektowny sposób wywalczyły awans do półfinału Mistrzostw Polski. Tyszanki bez większych problemów dwukrotnie pokonały UKHK Unię Oświęcim.

Dwumecz zapowiadał się bardzo ciekawie, bowiem spotkania obu ekip zawsze dostarczały mnóstwa emocji. Tym razem jednak oświęcimianki były tłem dla zespołu Dariusza Garbocza.

Pierwsze spotkanie rozgrywane było w Oświęcimiu, a tyszanki musiały się solidnie napracować by otworzyć wynik. Pierwsza, bezbramkowa tercja, trzymała w napięciu, ale gole zaczęły padać po pół godz. gry. Wówczas wynik otworzyła Nicole Sosnowska. Na kolejne bramki trzeba było czekać aż do trzeciej tercji.

W niej tyszanki całkowicie dominowały i zaaplikowały rywalkom aż sześć goli! Po trafieniach Agnieszki Nadzimek i dwóch Katarzyny Frąckowiak oświęcimianki całkowicie odpuściły oddając pole tyszankom. Kolejne trafienia zanotowały Karolina Churas i Sylwia Łaskawska, a wynik ustanowiła Pamela Cieślewicz.

Rewanżowe spotkanie miało bardzo podobny przebieg, a Unia w początkowej fazie była bardzo groźna. W pierwszej tercji gole nie padły, a po zmianie stron do bramki oświęcimianek trafiały Łaskawska, Agnieszka Dziedzioch i Frąckowiak. To odebrało nadzieje rywalkom na odwrócenie losów dwumeczu. W trzeciej tercji kolejne dwa trafienia dorzuciła Łaskawska, a jedno Dziedzioch i tyszanki zasłużenie wygrały 6:0.

Teraz Atomówki czeka bardzo trudny mecz półfinałowy. Tyszanki zmierzą się ze Stoczniowcem Gdańsk, a pierwszy mecz rozegrany zostanie w Tychach (24.02.), a rewanż na tafli rywalek (03/04.03.).