W hokejowych derbach GKS Tychy zmierzył się w Katowicach z tamtejszym GKS. Katowiczanie zatrzymali Mistrza Polski wygrywając 4:3.

GKS Tychy w ostatnich meczach szedł jak burza. Wydawało się, że podobnie będzie w Katowicach. Tyszanie bowiem w 10. min. za sprawą Michaela Cichego wyszli na prowadzenie i wygrali pierwszą tercję. Po zmianie stron podwyższyli prowadzenie. Po czterech min. drugiej tercji na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Jeziorski. I.. to podrażniło gospodarzy.

Po pół godz. gry katowiczanie wykorzystali okres gry w przewadze i zdobyli kontaktowego gola. Dwie min. później ponownie tyszanie odbywali karę, a miejscowi wyrównali. Dobry okres gry zespołu z Katowic zakończył się trzecim golem w 37. min. Trzecia część meczu zapowiadała się bardzo ciekawie.

Szczególnie, że katowiczanie podwyższyli swoje prowadzenie. Drugi raz w tym meczu bramkarza tyszan pokonał Teddy Da Costa, który rozgrywał bardzo dobre zawody. Pięć min. przed końcem to zespół Gusowa wykorzystał grę w przewadze i zdobył gola, ale na trafieniu Christiana Mroczkowskiego zakończyło się strzelanie GKS Tychy, a katowiczanie przerwali passę tyszan.

GKS Katowice – GKS Tychy 4:3 (0:1, 3:1, 1:1)
0:1 Michael Cichy – Alexander Szczechura (09:33)
0:2 Bartłomiej Jeziorski – Jakub Witecki – Radosław Galant (23:34)
1:2 Damian Tomasik – Miika Franssila – Teddy Da Costa (29:29) 5/4
2:2 Teddy Da Costa – Tuukka Rajamaki – Miika Franssila (31:40) 5/4
3:2 Jusso Salmi – Grzegorz Pasiut – Jaakko Turtiainen (36:56)
4:2 Teddy Da Costa – Grzegorz Pasiut (46:14)
4:3 Christian Mroczkowski – Michael Cichy (54:11) 5/4

GKS Tychy: Murray, (Lewartowski); Yeronau, Novajovsky, Yafimenka, Komorski, Klimenko; Kotlorz, Bryk, Jeziorski, Galant, Witecki; Pociecha, Ciura, Mroczkowski, Cichy, Szczechura; Akimoto, Bizacki, Bagiński, Rzeszutko, Kogut.