Mistrz Polski nie zwalnia tempa. Tyszanie po wysokich wygranych w ostatnich spotkaniach pokonali u siebie Comarch Cracovię 3:1!

Pojedynek „Trójkolorowych” i „Pasów” rozpoczął się idealnie dla tych pierwszych. Tyszanie po nieco ponad dwóch minutach wyszli na prowadzenie za sprawą sprytnego strzału Alexa Szczechury w krótki róg. Zdobyta bramka pozwoliła gospodarzom kontrolować przebieg gry a w 12. min. podwyższyć wynik. Drugiego gola strzelił Christian Mroczkowski.

Po zmianie stron tyszanie zwolnili tempo gry, a do głosu doszli przyjezdni. Krakowianie po czterech min. drugiej tercji wykorzystali okres gry w przewadze i strzelili kontaktowego gola. Bramkę zdobył Jezek, który chwilę później starł się z Cichym, co wyraźnie spodobało się licznie zebranej publiczności.

Minimalne prowadzenie GKS zwiastowało emocjonującą trzecią tercję. I taka też ona była, choć emocje ostudziła szybko zdobyta bramka Michaela Cichego. Napastnik trzeciej formacji tyszan wpisał się na listę strzelców w czasie gry w przewadze GKS. Gospodarze potwierdzili dobrą dyspozycje i mogli jeszcze podwyższyć, ale zabrakło już precyzji.

GKS Tychy – Comarch Cracovia 3:1 (2:0, 0:1, 1:0)
1:0 Alexander Szczechura – Michael Cichy (02:02)
2:0 Christian Mroczkowski – Michael Cichy – Alexander Szczechura (11:22)
2:1 Ales Jezek – Marek Tvrdon – Bartłomiej Bychawski (23:26) 5/4
3:1 Michael Cichy – Gleb Klimenko – Filip Komorski (42:02) 5/4

GKS Tychy: Murray, (Lewartowski); Yeronau, Novajovsky, Yafimenka, Komorski, Klimenko; Kotlorz, Bryk, Jeziorski, Galant, Witecki; Pociecha, Ciura, Mroczkowski, Cichy, Szczechura; Akimoto, Bizacki, Bagiński, Rzeszutko, Kogut.