Rezerwa GKS Tychy po kapitalnym początku sezonu rozegrała mecz przed własną publicznością. Tyszan jednak zatrzymał beniaminek ligi – Unia Książenice.

Tomasz Wolak mógł liczyć na wsparcie zawodników z pierwszego zespołu, ale to nie pomogło odnieść wygranej. Beniaminek na boisku w Tychach rozegrał dobry mecz i wywalczył punkt.

Tyszanie jednak dobrze rozpoczęli pojedynek, a już w czwartej min. Wojciech Szumilas groźnie uderzał z rzutu wolnego. Piłka jednak padła łupem bramkarza rywali. Po kwadransie gry akcję Kallaste kończył Staniucha, ale piłka minęła cel. Najbliżej szczęścia był doświadczony Kopczyk, ale jego strzał zatrzymał tuż przed linią bramkową ofiarnie interweniujący obrońca.

Tuż przed przerwą obie strony mogły zdobyć jeszcze bramki. Szumilas huknął w kierunku bramki rywali z blisko 35 metrów, ale kapitalną interwencją popisał się bramkarz gości parując piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi rywal stanął oko w oko z Odyjewskim, ale w ostatniej chwili piłkę spod jego nóg wybił wracający Kallaste. W przerwie Staniuchę zmienił Bojarski, który potrzebował ledwie dwóch minut by wpisać się na listę strzelców.

Taki początek drugiej połowy wydawał się zwiastować jeszcze odważniejsze ataki tyszan. Goście jednak powoli dochodzili do głosu, a w 62. min. powinni byli wyrównać. Zawodnik Unii jednak huknął na wiwat. Pięć min. później przyjezdni jednak wyrównali wykorzystując błąd w kryciu gospodarzy. Podopieczni Tomasz Wolaka próbowali jeszcze zdobyć zwycięskiego gola, ale zarówno Kasprzyk, jak i Biegański nie potrafili skierować piłki do bramki.

Po meczu swojego niezadowolenia nie krył trener Wolak. – Rywal karmił się dzisiaj naszymi błędami i na nasze nieszczęście jeden z nich potrafili zamienić na gola. Uczulałem chłopaków, żeby grać mądrze w każdej strefie boiska. Cóż z tego, że mieliśmy swoje okazje, skoro nie potrafiliśmy skierować piłki do bramki. Straciliśmy dzisiaj dwa punkty i mogę mieć pretensje do całej drużyny, że tak to spotkanie się zakończyło – mówił oficjalnej stronie GKS Tychy.

GKS II Tychy – LKS Unia Książenice 1:1 (1:1). Bramka: Bojarski (47.).
GKS II Tychy: 1. Odyjewski – 4. J. Piątek (75, 6. Blach), 19. Kopczyk, 29. Kallaste, 77. Pańkowski, 79. Szołtys, 10. Wróblewski (46, 18. J. Biegański), 44. Szumilas, 47. Laskoś, 9. Kasprzyk, 11. Staniucha (46, 14. Bojarski).