Sensacyjnej porażki na własnym boisku doznali zawodnicy GKS II Tychy. Tyszanie przegrali z KS Kuźnia Ustroń 0:1 i mają już minimalną przewagę nad grupą pościgową.

Drugi zespół GKS Tychy nie ma łatwego życia po zmianie szkoleniowca. Tyszanie nie potrafią złapać odpowiedniego rytmu, co potwierdził mecz z Kuźnią.

Początek spotkania to badanie możliwości po obu stronach. Pierwsi zaatakowali goście, ale uderzenie z 19. min. zza pola karnego zostało zablokowane. Chwilę później kolejna próba minęła bramkę strzeżoną przez Kacpra Danę. Po pół godzinie gry pierwsze zagrożenie pod bramką rywala stworzyli tyszanie, ale Kargulewicz przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Kuźni. Trzy min. później przyjezdni otworzyli wynik spotkania, a Dana skapitulował po celnej główce Pietraczyka.

Jeszcze przed przerwą GKS II mógł wyrównać, ale Paluch zmarnował doskonałą okazję. Chwilę po wznowieniu gry po przewie miał drugą okazję, ale kapitalnie zachował się bramkarz gości. W ostatnim kwadransie goście mieli dwie dogodne okazje, by ustawić sobie mecz, ale dwukrotnie fatalnie przestrzelili.

Ostatecznie podopieczni Sebastiana Idczaka przegrali z Kuźnią 0:1. – Mieliśmy swoje sytuacje, które tak naprawdę powinny zakończyć się trafieniami. Niestety dzisiaj pozostajemy bez punktów – mówił trener Idczak.

GKS II Tychy – KS Kuźnia Ustroń 0:1 (0:1).
GKS II Tychy: 99. Dana – 4. Zarębski Ż, 3. Stefaniak, 32. Bielusiak, 7. Rutkowski, 11. Ploch Ż, 8. Kargulewicz (46, 9. Dzięgielewski), 23. Machowski, 34, Krężelok, 10. Janiak (46, 18. Orliński), 25. Paluch. Trener Sebastian Idczak Ż.