Ponad pięciuset biegaczy uczciło pamięć Żołnierzy Wyklętych. W Tychach bowiem zorganizowano imprezę „Wilczym Tropem – Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych”.
Impreza po raz pierwszy organizowana w Tychach odbyła się także w 159 innych polskich oraz kilku zagranicznych miastach. Wszędzie cel był ten sam – uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych.
W tyskim biegu wystartowało ponad pięciuset biegaczy i biegaczek. Pobiegli bowiem nawet Ci, którzy nie załapali się na listę startową. Wszyscy bez najmniejszych problemów pokonali symboliczną trasę 1963 m, której dystans nawiązywał do roku śmierci ostatniego z „Niezłomnych” – Józefa Franczaka „Lalka”. Na koniec tyscy kibice oraz uczestnicy i widzowie biegu w tle rac odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego.
Uczestnicy biegu nie tylko uczcili pamięć bohaterów, ale również otrzymali pamiątkową koszulkę, piękny symboliczny medal, opaskę oraz kilka innych drobnych gadżetów. Po pokonaniu trasy każdy mógł skosztować tradycyjnej żołnierskiej grochówki.
– Nie myślałem, że wszystko wypadnie tak dobrze. Cieszy przede wszystkim to, że dopisała pogoda, a także frekwencja, ponieważ nie brakowało zarówno biegaczy, jak i widzów. Oby z roku na rok było jeszcze lepiej – mówił Ireneusz Ruchała, koordynator biegu.
Organizatorem imprezy „Wilczym Tropem – Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” było Stowarzyszenie Kibiców GKS Tychy „Tyski Fan” przy pomocy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tychach, Stowarzyszenia Promocji Lekkiej Atletyki oraz klubu 40-latek Tychy. Sponsorem natomiast był SKOK Piast.
Zdjęcia: Adrian Wielgosz
