Mocno osłabiony JUW-e Tychy bezbramkowo zremisował wyjazdowe spotkanie z Leśnikiem Kobiór.

JUW-e w spotkaniu w Kobiórze zagrał m.in. bez grającego trenera – Damiana Nygi, który w ostatnich meczach był motorem napędowym zespołu i strzelcem arcyważnych goli.

Gra była bardzo wyrównana, jednak oba zespoły zagrały poniżej oczekiwań. Sytuacji bramkowych nie brakowało, pomimo niskiego poziomu gry. Bramkarze jednak byli dobrze dysponowani, a atakujący mieli rozregulowane celowniki.

Warto zaznaczyć, że gra głównie toczyła się w środkowej strefie boiska, gdzie nie brakowało ostrych starć. Gry nie ułatwiało również boisko, które przez intensywne opady deszczu było bardzo grząskie i nierówne.

Leśnik Kobiór – OKS JUW-e Tychy 0:0.
OKS JUW-e: Kwiatkowski – Kościan, Rafał Kaczmarczyk, Flisiak (5. Małysiak), Czarnecki – Wendreński (70. Demko), Robert Kaczmarczyk, Hornik, Krajewski (65. Marszałek), Leśniewski – Gołosz.