Hokeiści GKS Tychy nie byli w stanie sprawić niespodzianki i przegrali pierwszy mecz w tegorocznej Hokejowej Lidze Mistrzów. Tyszanie ulegli Djurgarden Sztokholm 2:6.

Nim hokeiści obu ekip rozpoczęli batalię Andrei Gusow niemal zszokował kibiców. W bramce postawił bowiem na Lewartowskiego, a nie Murraya. Młody bramkarz GKS jednak dobrze się spisywał i m.in. dzięki jego interwencją tyszanie przetrwali napór Skandynawów. Kiedy gospodarze dopasowali się do intensywności gry zawodnik gości otrzymał karę. „Trójkolorowi” wykorzystali ten fakt i za sprawą Akimoto wyszli na prowadzenie.

Długo jednak się z niego nie cieszyli, bo po niespełna dwóch min. wicemistrzowie Szwecji doprowadzili do remisu. W końcówce pierwszej tercji przyjezdni pokazali tyszanom, że będą musieli solidnie uważać na kary. Perfekcyjnie rozegrana gra w przewadze dała prowadzenie ekipie ze Sztokholmu. W drugiej części obraz gry nie uległ zmianie – goście nadal groźnie atakowali, a miejscowi próbowali im przeszkadzać. W końcówce tyszanie mieli sporo szczęścia, bowiem przetrwali grę w podwójnym osłabieniu.

Po zmianie stron jednak Szwedzi drugi raz pokazali jak się gra w przewadze, a Holtz zdobył drugiego gola. Po kolejnych dwóch minutach goście wykorzystali kolejną przewagę i prowadzili już 4:1. W 46. min. na dość zaskakujący strzał z dystansu zdecydował się Jeziorski i wlał odrobinę nadziei w serca tyszan. Zawodnicy Djurgarden jednak w odstępie nieco ponad minuty jeszcze dwa razy wykorzystali okres gry w przewadze zawodnika i ostatecznie wgrali 6:2.

Tyszanie niespodzianki nie sprawili, ale mimo widocznej różnicy klas pokazali się z dobrej strony. Kibicom spotkanie i postawa „Trójkolorowych” na pewno mogły się podobać.

GKS Tychy – Djurgarden Sztokholm 2:6 (1:2, 0:0, 1:4)

1:0 – Denis Akimoto – Michael Szmatula, Christian Mroczkowski (12:16, 5/4)
1:1 – Alexander Holtz – Simon Johansson, Michael Haga (14:01),
1:2 – Mattias Guter – Linus Hultström, Jacob Josefson (19:36, 5/4),
1:3 – Alexander Holtz – Jacob Josefson (41:26, 5/4)
1:4 – Patrik Berglund – Mattias Guter, Linus Hultström (43:41, 5/4)
2:4 – Bartłomiej Jeziorski (45:02),
2:5 – Sebastian Strandberg – Olle Alsing, Michael Haga (50:23, 5/4)
2:6 – Niclas Bergfors (51:44, 5/4).

GKS: Lewartowski – Jeronow, Novajovsky; Jefimienko, Szmatula, Mroczkowski – Kotlorz, Bryk; Bagiński, Galant, Witecki – Pociecha, Ciura; Klimienko, Cichy, Szczechura – Kolarz, Akimoto; Jeziorski, Rzeszutko, Komorski.