Wygląda na to, że piłkarze GKS Tychy przełamali wyjazdową niemoc. Przed tygodniem wygrali w Sosnowcu, a wczoraj zremisowali w Chojnicach 1:1.

Zespół Ryszarda Tarasiewicza w Chojnicach chciał pokazać, że ostatnia wygrana w Sosnowcu nie była przypadkiem. Gospodarze natomiast chcieli przerwać serię porażek na własnym boisku.

W pierwszej części gry stroną przeważającą byli miejscowi, choć wydawało się że tyszanie kontrolują przebieg spotkania. Chojniczanka długo jednak nie potrafiła poważniej zagrozić bramce „Trójkolorowych”. Dobrze grająca defensywa GKS Tychy skapitulowała w 32. min. Wówczas wynik spotkania otworzył Bartosz Wolski. Do przerwy rezultat już się nie zmienił.

Drugą część gry doskonale rozpoczęli podopieczni Ryszarda Tarasiewicza. Gospodarze jeszcze dobrze nie weszli w mecz, a Dario Krišto doprowadził do remisu zaledwie dwie min po wznowieniu gry. Tyszanie złapali wiatr w żagle, szukali zwycięskiego gola, ale wynik do końca już nie uległ zmianie. Piłkarze GKS Tychy pokazali jednak, że wyjazdową niemoc z początku sezonu mają już za sobą.

Chojniczanka Chojnice – GKS Tychy 1:1 (1:0). Bramka: Dario Krišto (47.).
GKS Tychy: 91. Konrad Jałocha – 5. Maciej Mańka, 4. Marcin Biernat, 3. Łukasz Sołowiej, 20. Bartosz Szeliga – 77. Kacper Piątek (68, 18. Aleksander Biegański), 14. Dario Krišto, 7. Jakub Piątek, 8. Łukasz Grzeszczyk, 17. Sebastian Steblecki (75, 13. Łukasz Moneta) – 27. Mateusz Piątkowski (80, 9. Dawid Kasprzyk).