Hokeiści GKS Tychy ograli kolejnego rywala. Tym razem bezradni w starciu z Mistrzem Polski była Polonia Bytom, której tyszanie zaaplikowali pięć goli.

Polonia bytom przyjechała do Tychów po przerwanie złej passy. Bytomianie od dwóch kolejek nie zdobyli nawet gola, dlatego w Tychach chętnie atakowali bramkę rywala.

Mimo szarży gości to miejscowi pierwsi znaleźli drogę do bramki rywali. Doszło do tego za sprawą Andreia Mikhnova, który pokonał bezradnego bramkarza Polonii. W drugiej tercji GKS grał już lepiej, a przede wszystkim skuteczniej, bo zaaplikował bytomianom cztery gole!

Sygnał do strzelania dał Jarosław Rzeszutko, który krążek do bramki Polonii skierował lekkim trąceniem. Chwilę później drugi raz na listę strzelców wpisał się Mikhnov. Kolejne dwa trafienia były dziełem Petra Novajovskiego, który potrzebował czterech minut na zdobycie dwóch bramek. W trzeciej części gry tempo spadło, a tyszanie kontrolowali przebieg gry utrzymując wysokie prowadzenie do końcowej syreny.

GKS Tychy – Węglokoks Kraj Polonia Bytom 5:0 (1:0, 4:0, 0:0)
1:0 Andrei Mikhnov – Adam Bagiński – Petr Novajovsky (11:24) 5/4
2:0 Jarosław Rzeszutko – Mateusz Bryk – Adam Bagiński (27:50)
3:0 Andrei Mikhnov – Gleb Klimenko – Bartosz Ciura (30:28)
4:0 Petr Novajovsky – Alexander Szczechura (34:35)
5:0 Petr Novajovsky – Tomas Sykora – Jarosław Rzeszutko (38:52) 5/4

GKS Tychy: Murray, (Lewartowski); Pociecha, Ciura, Klimenko, Komorski, Mikhnov; Bryk, Górny, Gościński, Rzeszutko, Bagiński; Kotlorz, Novajovsky, Sykora, Cichy, Szczechura; Dorofeev, Kolarz, Jeziorski, Galant, Witecki.