Koszykarze GKS Tychy odnieśli efektowne zwycięstwo nad AZS AGH Kraków. Tyszanie rozbili rywali 94:73 dominując przez całe spotkanie.

Wydaje się, że zespół Tomasza Jagiełki ma już za sobą spadek formy. Tyszanie do meczu z AZS AGH podeszli mocno skoncentrowani i od początku do końca kontrolowali wydarzenia na parkiecie.

Już początek spotkania pokazał, że krakowianie tego dnia nie będą mieli za wiele do powiedzenia. Tyszanie narzucili swój styl gry prezentując dobrą skuteczność zarówno w defensywie, jak i ataku. Dzięki temu po pierwszej kwarcie tyszanie prowadzili 22:14. W drugiej partii obraz gry nie zmienił się, a goście nadal byli tłem dla doskonale grających miejscowych. Na przerwę GKS Tychy schodził prowadząc 47:33.

Po zmianie stron zespół Tomasza Jagiełki systematycznie powiększał swoją przewagę, choć gra już nie była tak efektowna jak w pierwszej części gry. Przed czwartą kwartą GKS prowadził 67:46 i trudno było przypuszczać, że gospodarze roztrwonią wypracowaną przewagę. Ta partia była najbardziej wyrównana, głównie dzięki lepszej skuteczności krakowian którzy rzucili aż 27 punktów.

GKS Tychy jednak ostatecznie wygrał w pełni zasłużenie 94:73. Kolejne spotkanie tyszanie rozegrają w czwartek (15.12.), kiedy to w Lublinie zmierzą się z Startem II. „Trójkolorowi” wciąż zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli.

GKS Tychy – AZS AGH Kraków 94:73 (22:14 | 25:19 | 20:13 | 27:27)
GKS: Stankowski 18 (8/9 z gry), Krajewski 12 (5/5 z gry, 9 zbiórek), Mąkowski 12, Wieloch 10 (6 asyst), Kędel 10 (6 zbiórek), Chodukiewicz 9, Kamiński 7 (9 asyst), Nowakowski 6 (6 zbiórek), Koperski 6, Nowak 4, Ziaja, Jakacki.