Koszykarze GKS Tychy zaliczyli pierwszoligowy falstart. Tyszanie rozpoczęli rozgrywki ligowe o porażki z beniaminkiem Biofarm Basket Poznań.

Podopieczni Tomasza Jagiełki byli faworytem spotkania, szczególnie biorąc pod uwagę większe doświadczenie i letnie wzmocnienia. Mimo to tyszanie źle weszli w spotkanie.

Od początku stroną przeważającą byli poznaniacy, a zawodnikom GKS Tychy nic nie wychodziło. Zbyt duża liczba strat i niecelnych rzutów działała na niekorzyść zespołu, który po pierwszej kwarcie przegrywał 11:19. W drugiej części było nieco lepiej, ale gospodarze jeszcze powiększyli przewagę, schodząc na przerwę z prowadzeniem 36:24.

11947521_949178891807817_6248424414600525028_n

Po zmianie stron tyszanie przebudzili się, ale poznaniacy utrzymywali bezpieczną przewagę. Na nic zdały się odważne i intensywne ataki przy skutecznej grze środkowego gospodarzy. W końcówce wydawało się, że GKS doprowadzi do dogrywki, ale skuteczne rzuty osobiste dały zwycięstwo beniaminkowi I ligi.

W kolejnym meczu GKS Tychy podejmował będzie Legię Warszawa. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (3.10.) o godz. 18.

Biofarm Basket Poznań – GKS Tychy 69:65 (19:11, 17:13, 13:19, 20:22).
GKS Tychy – Piechowicz 16, Bzdyra 12, Hałas 9, Basiński 9, Barycz 8, Szpyrka 5, Markowicz 2, Olczak 2, Deja 2.