GKS Tychy w bytomskiej „Stodole” dał pokaz siły i skuteczności. Tyszanie w drugim sparingu przeciwko Polonii Bytom wygrali 9:1!

Do gry wrócił już Kamil Kalinowski, a Andrei Gusow dał szansę na rozegranie pełnego spotkania młodemu bramkarzowi – Kamilowi Lewartowskiemu. W GKS zabrakło natomiast kontuzjowanych Jakuba Witeckiego, Michaela Cichego oraz Kacpra Guzika, który nie zagrał przez decyzję trenera.

19-letni Lewartowski spisywał się bez zarzutu i tylko raz musiał wyciągać krążek z bramki. Gospodarze pokonali tyskiego wychowanka grając w przewadze, a w pozostałych sytuacjach górą był tyszanin.

Comarch Cracovia Krakow - GKS Tychy

Przewaga tyszan nie podlegała dyskusji, a kolejny raz rewelacyjny mecz rozegrał Jarosław Rzeszutko. Po hattricku skompletowanym w Tychach teraz dorzucił kolejne dwa trafienia. Podobnie jak testowany Lukas Hvila, któremu rosyjski szkoleniowiec wciąż się przygląda. Słowak doskonale współpracował z Alexem Szczechurą i Filipem Komorskim, który także zdobył gola.

Teraz GKS Tychy czeka Memoriał Pavla Zabojnika, który rozegrany zostanie w Zvoleniu. W pierwszym meczu tyszanie zmierzą się z gospodarzami (17.08., godz. 19.00).

Polonia Bytom – GKS Tychy 1:9 (1:3, 0:3, 0:3). Bramki: Jarosław Rzeszutko, Lukáš Hvila (po dwie), Mateusz Bepierszcz, Mateusz Gościński, Bartłomiej Pociecha, Filip Komorski, Bartosz Ciura.
GKS: Lewartowski – Bryk, Kotlorz; Gościński, Rzeszutko, Bagiński – Pociecha, Ciura; Galant, Kalinowski, Bepierszcz – Gazda, Kaznadziej; Hvila, Komorski, Szczechura – Kolarz, Horzelski; Kogut, Woźnica, Jeziorski.