GKS Tychy wykonał kolejny krok w kierunku złota! Tyszanie ograli Comarch Cracovię w czwartym meczu 3:1 i do końcowego sukcesu brakuje im już tylko jednej wygranej.

Tyszanie po przegranym trzecim meczu finału jechali do Krakowa z „wyczyszczonymi głowami”, co miało zapowiadać walkę o trzecie zwycięstwo. Taka postawa szybko przyniosła efekty.

Comarch Cracovia Krakow - GKS Tychy

Tyszanie już w 17. sek. gry wyszli na prowadzenie! Po akcji z Petrem Kubosem gola zdobył Marcin Kolusz, a taki obrót spraw na pewno zaskoczył gospodarzy. Ci jednak nie zamierzali oddać pola rywalom i ruszyli do odrabiania strat. Stefan Zigardy skapitulował w 7. min. po strzale Kalusa. Na przerwę jednak to GKS Tychy schodził prowadząc 2:1, a na nieco ponad pół min. przed końcem tercji gola zdobył Kubos.

Zespół Jiri Sejby i Krzysztofa Majkowskiego udanie rozpoczął też drugą partię. Po niespełna trzech min. Michał Woźnica skutecznie dobił strzał Jarosława Rzeszutko i tyszanie prowadzili już dwoma golami. Uspokojeni przewagą gracze GKS kontrolowali grę, choć niejednokrotnie byli w poważnych tarapatach. Po drugiej stronie lodu również nie brakowało okazji.

Comarch Cracovia Krakow - GKS Tychy

W trzeciej tercji warto odnotować sytuację spod tyskiej bramki, gdzie bandyckim faulem „popisał się” zawodnik gospodarzy, który kolanem uderzył w głowę Stefana Zigardiego. Koledzy z zespołu od razu chcieli wymierzyć sprawiedliwość i doszło do małej szarpaniny. Sytuacja ta pokazała, że sędziowanie w polskim hokeju stoi na żenującym poziomie, a arbitrzy nie radzą sobie z zawodnikami.

W środę GKS Tychy może „dobić” krakowian i odzyskać mistrzowski tytuł.

Comarch Cracovia – GKS Tychy 1:3 (1:2, 0:1, 0:0).
0:1 Marcin Kolusz – Petr Kuboš (00:17)
1:1 Petr Kalus – Andrew McPherson – Maciej Urbanowicz (06:29)
1:2 Petr Kuboš – Andrei Makrov (19:22) 5/4
1:3 Michał Woźnica – Jarosław Rzeszutko – Marcin Horzelski (22:36)

Comarch Cracovia: Radziszewski (Łuba) – Novajovský, Rompkowski; Šinágl, Dziubiński, D.Kapica – Kruczek, Wajda; Domogała, Słaboń, Drzewiecki – Dąbkowski, Zib; Urbanowicz, McPherson, Kalus – Dutka, Noworyta; Paczkowski, Chovan, Kisielewski.

GKS Tychy: Žigárdy (Kosowski) – Kuboš, Pociecha; Makrov, Kolusz, Kogut – Bryk, Kotlorz; Witecki, Galant, Bepierszcz – Kolarz, Ciura; Jeziorski, Komorski, Vitek – Zaťko, Horzelski; Woźnica, Rzeszutko, Górny.