Koszykarzom GKS Tychy nie udało się przełamać Spójni Stargard w półfinale. Na pocieszenie tyszanom pozostaje walka o trzecie miejsce z Jamalex Polonią 1912 Leszno.

W półfinałowej batalii zespół Tomasza Jagiełki pokazał się z bardzo dobrej strony. W Stargardzie tyszanie przegrali dwa mecze, ale przed własną publicznością pokazali charakter i zafundowali swoim kibicom niesamowity horror. Gospodarze walczyli o przedłużenie rywalizacji, ale musieli uznać wyższość rywali. Ci jednak potrzebowali aż dwóch dogrywek, by przełamać graczy GKS i wygrać.

Niejako na pocieszenie koszykarzom GKS Tychy pozostał mecz o trzecie miejsce, co już jest dobrym wynikiem. Tyszanie bowiem w sezonie zasadniczym zajęli szóste miejsce, a dzisiaj rozpoczną potyczkę z drugą w tabeli Jamalex Polonią 1912 Leszno. Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie dzisiaj (sobota, 12.05.) w Tychach, a rewanż za tydzień w Lesznie.

W sezonie zasadniczym w obu spotkaniach górą była Polonia. W Tychach tyszanie przegrali 85:108, a w Lesznie 83:90. GKS Tychy więc staje przed szansą wzięcia rewanżu i osiągnięcia największego sukcesu w historii klubu.

Początek dzisiejszego meczu w tyskiej Hali Sportowej o godz. 18.