OKS JUWe Tychy wygrał mecze z rezerwą Iskry Pszczyna, ale.. musiał się mocno napocić. Tyszanie po golach w końcówce meczu wygrali 3:1.

Mecz tyszan z drugim zespołem Iskry rozgrywany był w trudnych warunkach. Deszcz nie pomagał w konstruowaniu akcji, a w grze było widać sporo nerwowości.

Goście skupili się na defensywie, ale już w 2. min. Nyga wstrzelił piłkę w pole karne, gdzie ta trafiła w rękę obrońcy. Do piłki podszedł Hornik, ale jego strzał z jedenastego metra obronił bramkarz. Tyszanie nadal atakowali, ale brakowało im skutecznego wykończenia.

Po zmianie stron gra gospodarzy poprawiła się, czego efektem były kolejne sytuacje podbramkowe. Bardzo aktywny był Hornik, który chciał się zrehabilitować za zmarnowany rzut karny. Tyszanie atakowali, ale kwadrans przed końcem to goście wyszli na prowadzenie. W 80. min. Szewczyk dograł piłkę do Hornika, który dopiął swego i zdobył wyrównującego gola. Sześć min. później Drabik przeprowadził indywidualną akcję i uderzeniem z dystansu dał prowadzenie OKS JUWe. Goście po stracie bramki rzucili się do ataków, ale gola w doliczonym czasie zdobył Hornik i tyszanie wygrali 3:1.

OKS JUWe Tychy – Iskra II Pszczyna 3:1 (0:0). Bramki: Hornik 2, Drabik.