Hokeiści GKS Tychy minimalnie pokonali przed własną publicznością Re-Plast Unię Oświęcim 5:4. Przed spotkaniem klub i kibice oficjalnie podziękowali Jarosławowi Rzeszutce, który kilka tygodni temu zakończył karierę.

Jarosław Rzeszutko, choć jest wychowankiem Stoczniowca Gdańsk to największe sukcesy świętował właśnie w Tychach. Z „Trójkolorowymi” wywalczył cztery mistrzostwa, trzy Puchary i Superpuchary Polski. W Tychach zawsze czuł się doskonale, a kibice zawsze doceniali jego zaangażowanie i wkład w grę zespołu.

Trzecia odsłona „Świętej Wojny” przypominała partię szachów, a najwięcej na lodzie działo się kiedy przebywał na nim Alan Łyszczarczyk. Dwukrotnie sprawdzał czujność oświęcimskiego bramkarza, ale bez zamierzonego efektu. Gra rozkręciła się dopiero po przerwie, kiedy już po 46 sek. etatowy reprezentant Polski otworzył wynik. Siedem min. później Mateusz Gościński sprytnie trącił krążek uderzony przez Nilssona podwyższając prowadzenie tyszan. Tyszanie jednak prowadzenie nie utrzymali nawet do przerwy, a oba gole stracili grając w osłabieniu.

W trzeciej odsłonie gra rozpoczęła się na nowo, a po półtorej minuty na prowadzenie tyszan wyprowadził Bartłomiej Jeziorski. Dwie i pół min. później było już 4:2, a gola w trakcie gry w przewadze zdobył Viktar Turkin. W 57. min. na ławkę kar trafił Mateusz Bryk, a przyjezdni kolejny raz wykorzystali większą ilość graczy zdobywając kontaktowego gola. Trener oświęcimian zdecydował się wówczas na grę bez bramkarza. Chwilę później karę złapał Filip Komorski, a ponowny ruch z lotnym bramkarzem nie przyniósł zamierzonego efektu. Wręcz przeciwnie, bo Szymon Marzec przejął krążek i posłał go do pustej bramki Unii. Przyjezdni jeszcze zdołali wykorzystać tą przewagę, ale ostatecznie pełna pula została w Tychach.

GKS Tychy jutro (wtorek, 28.11.) rozegra kolejny mecz ligowy. Tym razem tyszanie na wyjeździe zmierzą się z Comarch Cracovią.

GKS Tychy – Re-Plast Unia Oświęcim 5:4 (0:0, 2:2, 3:2)
1:0 Alan Łyszczarczyk – Olli Kaskinen (20:46)
2:0 Mateusz Gościński – August Nilsson – Mateusz Bryk (27:47)
2:1 Andriy Denyskin – Daniel Olsson Trkulja – Carl Ackered (33:57) 5/4
2:2 Carl Ackered – Andriy Denyskin – Daniel Olsson Trkulja (38:47) 5/4
3:2 Bartłomiej Jeziorski – Filip Komorski – August Nilsson (51:32)
4:2 Viktar Turkin – Christian Mroczkowski – August Nilsson (53:52) 5/4
4:3 Krystian Dziubiński – Daniel Olsson Trkulja – Andriy Denyskin (57:41) 5/4
5:3 Szymon Marzec (do pustej bramki) 4/5
5:4 Henry Karjalainen (59:56) 5/4

GKS Tychy: Fučík (Kubiaczyk) – Jaśkiewicz, Kaskinen; Jeziorski, Komorski, Łyszczarczyk – Jaroměřský, Ciura; Mroczkowski, Ubowski, Padakin – Pociecha, Bizacki; Gościński, Turkin, Korenchuk – Bryk, Nilsson, Krzyżek, Kucharski, Marzec.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.