Efektownym 4:0 przełamała niemoc ekipa GKS II Tychy. Tyszanie pokonali na wyjeździe Kuźnię Ustroń, notując pierwszą wygraną w tym roku.

Zima zaskoczyła oba zespoły, bowiem intensywne opady śniegu opóźniły rozpoczęcie spotkania. Nie wpłynęła jednak na postawę podopiecznych Jarosława Zadylaka.

Na pierwszego gola trzeba było czekać aż 40 minut. Wówczas błąd defensora Kuźni wykorzystał Kasprzyk i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza rywali. Wcześniej nie brakowało okazji do zdobycia gola, a najlepszą zmarnował Bartosz Rutkowski.

Po zmianie stron optyczną przewagę wypracowali miejscowi, ale nic z niej nie wynikło. W jednej z sytuacji z pomocą Odyjewskiemu przyszedł słupek. Tyszanie jednak z minuty na minutę rozkręcali się, ale marnowali okazje do podwyższenia wyniku. Kwadrans przed końcem Kasprzyk dograł piłkę do Rutkowskiego, a ten z zimną krwią skierował ją do bramki Kuźni. W końcówce podopieczni Jarosława Zadylaka dołożyli jeszcze dwa gole. Najpierw na 3:0 podwyższył Tomasz Krężelok, a w doliczonym czasie gry wynik ustanowił Marcel Misztal.

GKS II Tychy przełamał więc ligową niemoc i odniósł pierwsze oficjalne zwycięstwo w tym roku. – Mam nadzieję, że to zwycięstwo będzie impulsem do lepszej gry – podsumował mecz trener GKS II Tychy, Jarosław Zadylak.

KS Kuźnia Ustroń – GKS II Tychy 0:4 (0:1). Bramki: Kasprzyk (40.), B. Rutkowski (76.), Krężelok (88.), Misztal (90.).
GKS II Tychy: 1. Odyjewski – 24. Połap, 4. Zarębski, 19. Kopczyk, 97. K. Rutkowski, 11. Misztal, 5. Paluch, 34. Krężelok, 77. B. Rutkowski, 79. Machowski, 9. Kasprzyk. Trener: Jarosław Zadylak Ż.