Potwierdziły się nasze informacje na temat następcy Kamila Kieresia. Nowym szkoleniowcem piłkarzy GKS Tychy został Jurij Szatałow, który podpisał kontrakt ważny do 30 czerwca 2018 roku.
Jurij Szatałow w Polsce pracuje od lat 90. Wówczas grał m.in. w Warcie Poznań i Amice Wronki. W tym drugim klubie rozpoczął trenerską karierę. W jej trakcie prowadził m.in. Zawiszę Bydgoszcz, Cracovię Kraków, Polonię Bytom i Jagiellonię Białystok. Ostatnio pracował w Górnik Łęczna, który wprowadził do Ekstraklasy.
– To bez wątpienia trener o uznanej renomie w Polsce. Charakteryzuje go ciężka praca, doskonały warsztat oraz charyzma. W Tychach stawiamy przed nim jasno określone cele. Celem krótkoterminowym jest oczywiście utrzymanie w pierwszej lidze oraz dalsze wprowadzanie młodych zawodników do składu. Głównym celem pozostaje oczywiście budowanie zespołu gotowego na walkę o awans do Ekstraklasy – mówi oficjalnej stronie Grzegorz Bednarski, Prezes spółki Tyski Sport S.A.
Do GKS Tychy trafił nie tylko Szatałow. Jego asystentem będzie Dietmar Brehmer, natomiast za pracę z bramkarzami będzie odpowiedzialny Ryszard Jankowski. W klubie został natomiast Tomasz Rogala, który również będzie zajmował się bramkarzami.
Rosyjski szkoleniowiec, który posiada też polskie obywatelstwo nie będzie przeprowadzał rewolucji. Szatałow na pewno jest nietypowym trenerem, który często pokazuje zawodnikom inną stronę ich zawodu. Przekonali się o tym m.in. piłkarze Górnika Łęczna. – Byliśmy w szpitalach, gdzie odwiedzaliśmy bardzo nieprzyjemne oddziały. To pomaga i pokazuje zawodnikom, że boisko jest świętością, bo w szpitalach ludzie walczą o życie, a my mamy przyjemność pokazać się kibicom – mówił.
Trener Szatałow nie widział swoich nowych podopiecznych w akcji na żywo, a jedynie przejrzał materiały video. Szybko wyciągnął z nich kilka wniosków. – Na pewno musimy podnieść zaangażowanie o sto procent – dodał.