Rezerwa GKS Tychy przegrała kolejny mecz ligowy. Tym razem w Rudzie Śląskiej ze Slavią 0:2, a oba gole straciła w… ostatniej min. gry.

W Rudzie Śląskiej tyszanie chcieli pokazać, że ostatnie wysokie zwycięstwo nie było przypadkiem. Slavia jednak była wymagającym rywalem.

Spotkanie zespół Tomasza Wolaka jednak rozpoczął dobrze. Na początku gry przed wyśmienitą szansą na otwarcie wyniku stanął Daniel Sobas. Pomocnik GKS II jednak zmarnował rzut karny. W dalszej fazie obie ekipy miały swoje okazje, ale brakowało wykończenia.

14379680_1218714854861059_470773047659958393_o

Adrian Odyjewski skapitulował w ostatniej min. gry aż dwukrotnie.

Aż do ostatniej minuty.. Kiedy wydawało się, że zespoły podzielą się punktami gospodarze zdobyli gola. Chwilę później wykorzystali fakt, że tyszanie rzucili się do odrabiania strat i podwyższyli wynik.

Kolejne mecz tyskie rezerwy rozegrają w najbliższą niedzielę (25.09). Wówczas o godz. 14 na boisku w Paprocanach podejmą Polonię Poraj.

Slavia Ruda Śląska – GKS II Tychy 2:0 (0:0).
GKS II Tychy: Odyjewski – Wolak, Wróbel (60. Banaś), Pańkowski, Majnusz – Augustyniak (85. Musiolik), Holewa, Matusz, Sobas, Biskup (80. Pawełczyk) – Bojarski (83. Kokoszka).