Hokeiści GKS Tychy pokonali w drugim meczu Polonię Bytom 4:0. Tyszanie w tym meczu pokazali, że gra w przewagach stała się mocnym punktem zespołu.

Zespół Andreja Gusowa był faworytem tej potyczki, a niewiadomym jedynie było jak obfite będzie zwycięstwo. Tyszanie nie zawiedli, choć nie grali na maksimum swoich możliwości.

Gospodarze już w 7. min. wyszli na prowadzenie za sprawą Mateusza Bryka. Obrońca GKS bramkarza rywali pokonał uderzeniem z niebieskiej linii. Pięć min. później było już 2:0, a na listę strzelców wpisał się Jakub Witecki, który ulokował krążek pod poprzeczką. W drugiej tercji nie padły gole, choć emocji nie brakowało. Kibice jednak na kolejne trafienie musieli czekać do 44. min. Wówczas wynik podwyższył Adam Bagiński. Wynik ustanowił w 50. min. Alex Szczechura, który przeprowadził efektowną akcję indywidualną.

Można powiedzieć, że zwycięstwo GKS było formalnością. W grze tyszan widać jednak znaczną poprawę, szczególnie w czasie gry w przewagach. Do tej pory ten element mocno zawodził, a teraz GKS zdobywa coraz więcej goli właśnie mając więcej zawodników na lodzie.

Mecz nr 3 rozegrany zostanie jutro (środa, 28.02.) w Bytomiu.

GKS Tychy – TMH Polonia Bytom 4:0 (2:0, 0:0, 2:0)
1:0 Mateusz Bryk – Gleb Klimenko – Artyom Mentsiuk 5/3 (06:11)
2:0 Jakub Witecki – Radosław Galant- Kamil Kalinowski (11:02)
3:0 Adam Bagiński – Michał Kotlorz (43:23) 5/4
4:0 Alexander Szczechura – Gleb Klimenko – Bartłomiej Pociecha (49:05) 5/4

GKS Tychy: Murray (Lewartowski) – Pociecha, Ciura; Galant, Kalinowski, Witecki – Bryk, Górny; Komorski, Rzeszutko, Bagiński – Gazda, Jachym; Bepierszcz, Cichy, Szczechura – Kotlorz, Kaznadzei; Klimenko, Mentsiuk, Huovinen.