Zawodniczki Atomówek GKS Tychy – Sylwia Łaskawska i Dominika Marczyk, wzięły udział w IHFF Hockey Development Camp w fińskim Vierumäki. Łącznie w campie wzięło udział ok. 120 zawodniczek z całego świata.

Pierwszy raz do udziału w obozie szkoleniowym zaproszono dwie zawodniczki z jednego klubu. Nominacja dla tyskich Atomówek jest tym samym oznaką dobrej pracy kobiecego hokeja w Tychach.

W IIHF Hockey Development Camp wzięło udział ok. 120 zawodniczek z 48 państw. Polska reprezentowana była przez cztery zawodniczki – dwie Atomówki oraz Ilivię Tomczok z MUKS Naprzód Janów i Laurę Najdecką z ŁKH Łódź. W szkoleniu brali udział także trenerzy i sędziowie, a opiekunek polek był Grzegorz Klich – trener reprezentacji Polski kobiet. Zawodniczki na miejscu zostały wymieszane, dlatego też każda z nich trenowała z innym zespołem i zawodniczkami z różnych krajów.

_DSCF6169

Zawodniczki Atomówek GKS Tychy były pod wrażeniem organizacji treningów. Oto co powiedziały tyszanki po powrocie:

Wrażenia z obozu:
Sylwia Łaskawska: Camp w Finlandii mogę określić jako fascynujące przeżycie, ponieważ miałam okazję przebywać z wieloma fantastycznymi ludźmi z całego świata. Podczas całego tygodnia codziennie poznawałam nowe rodzaje treningów zarówno na lodzie jak i poza nim. Myślę, że dzięki opiece dobrze wyszkolonych trenerów podniosłam swoje umiejętności.
Dominika Marczyk: Camp w Finlandii uważam za bardzo udany. Poznałam wielu wspaniałych ludzi z całego świata. Ich odmienność sprawiła, że byłam zmuszona do używania języka angielskiego przez cały czas, co bardzo poprawiło zasób mojego słownictwa. Nową sytuacją była dla mnie rozłąka z moimi koleżankami z Polski, ponieważ każda z nas na czas obozu była w innej drużynie.

Treningi pod okiem doświadczonych trenerów:
Sylwia Łaskawska: Różnorodność kulturowa sprawiała, że stworzenie dobrej drużyny w jeden tydzień wydawało się niemożliwe. Jednak kreatywność i otwartość naszych opiekunów sprawiła, że w sześć dni stałyśmy się jednością. Wszystkie zajęcia były przygotowane tak aby każdy uczestnik mógł czerpać z nich przyjemność.
Dominika Marczyk: Kiedy wymieniałam poglądy z dziewczynami z innych zespołów okazało się, że każda drużyna jest prowadzona w zupełnie odmienny sposób. Bardzo podobało mi się to, że trenerzy zwracali uwagę na wszystkich zawodników, poprawiali naszą technikę strzału i komunikację. Sądzę, że nabyte umiejętności pomogą mi w dalszym rozwoju.

_DSCF6188

Ośrodek Vierumäki:
Sylwia Łaskawska: Warto wspomnieć, że Vierumäki to ogromny kompleks sportowy do którego na co dzień przyjeżdżają ludzie z całej Finlandii i nie tylko. Atrakcją, która najbardziej mi się tam podobała, był ogromny park linowy. Cały obóz uważam za bardzo udany i z chęcią przeżyłabym go jeszcze raz.
Dominika Marczyk: Jeśli kiedyś w przyszłości nadarzyłaby się okazja, aby znowu wziąć udział w takim obozie, nie wahałabym się ani chwili, tylko od razu pakowałabym walizki.