Atomówki GKS Tychy wróciły do rozgrywek ligowych. Tyszanki rozegrały dwa spotkania, w których poniosły dwie porażki.

Pierwsze spotkanie po dłuższej przerwie Atomówki rozgrywały w Janowie z tamtejszymi Kojotkami Naprzód. Mecz był bardzo wyrównany, a po pierwszej tercji tyszanki prowadziły po golu Pameli Urbańskiej. Po niespełna min. drugiej części Agnieszka Dziedzioch zdobyła drugiego gola. To rozjuszyło gospodynie, które zabrały się do odrabiania strat.

DSCF6501

W 24. min. Naprzód zdobył kontaktową bramkę, a dwie min. później wyrównała była zawodniczka Atomówek – Katarzyna Chrobaszczyk. Kojotki jeszcze w drugiej tercji strzeliły dwa gole pewnie prowadząc grę. W trzeciej tercji jednak tyszanki podniosły rękawice i nawiązały wyrównaną walkę. Kontaktową bramkę zdobyła Agnieszka Dziedzioch, a wyrównała Julia Gawlik niespełna dwie min. przed końcem. W dogrywce lepsze były zawodniczki z Janowa.

MUKS Naprzód Janów – Atomówki GKS Tychy 5:4d. (0:1, 4:1, 0:2 , 1:0)

0:1 Pamela URBAŃSKA – Sylwia ŁASKAWSKA (05:42)
0:2 Agnieszka DZIEDZIOCH – Nicole SOSNOWSKA (20:58)
1:2 Joanna ORAWSKA – Patrycja PIROGOWICZ (23:29)
2:2 Katarzyna CHROBASZCZYK – Anna DREINERT (26:21)
3:2 Joanna ORAWSKA (30:00)
4:2 Ewelina CZERNECKA – Paulina KULAS (34:55)
4:3 Agnieszka DZIEDZIOCH – Nicole SOSNOWSKA (47:11)
4:4 Julia GAWLIK – Agnieszka DZIEDZIOCH (57:19)
5:4 Joanna ORAWSKA – Magdalena JABŁOŃSKA (63:06)

W drugim meczu tyszanki przed własną publicznością mierzyły się z Polonią Bytom. W tym spotkaniu Atomówki zagrały bardzo słabo i przegrały 2:7. Po pierwszej tercji rywalki prowadziły 4:0, a gospodynie były tylko tłem dla zawodniczek Polonii. Gole Nicole Sosnowskiej chwilę po wznowieniu gry wlał nadzieję w serca Atomówek, ale przyjezdne ponownie powiększyły prowadzenie. W trzeciej części do bramki trafiła też Julia Gawlik, ale na więcej zespołu Dariusza Garbocza już nie było stać.

Atomówki GKS Tychy – Polonia Bytom 2:7 (0:4, 1:2, 1:1).