Początek sezonu na pewno nie był udany dla GKS Futsal Tychy. W ostatniej kolejce tyszanie jednak pokazali się z bardzo dobrej strony.

Na inaugurację zespół prowadzony jeszcze przez Adama Lichotę przegrał u siebie z beniaminkiem z Sośnicy. Był to szok dla kibiców tyszan, którzy na pewno liczyli na odmienne wejście w sezon.

Później było już zdecydowanie lepiej, a zaczęło się od zmiany na stanowisku trenera. Lichota zrezygnował z pracy w Tychach, a jego miejsce zajął duet Marek Kołodziejczyk – Michał Słonina. Był to strzał w „10”, bo grający trenerzy potrafili lepiej dotrzeć do swoich kolegów.

Dowodem na to jest ostatnia kolejka ligowa, w której GKS Futsal na wyjeździe mierzył się z GKS Berlandem Komprachcice. Mało kto przypuszczał, że „Trójkolorowi” mogą powalczyć o komplet punktów. Tyszanie jednak od początku byli skoncentrowani i pewni siebie, a szacunek do rywala okazali uważną grą w defensywie. Do przerwy GKS prowadził 3:1, a po zmianie stron dorzucił jeszcze trzy gole. Bohaterem tyszan był Bernat, który zdobył trzy bramki.

GKS Berland Komprachcice – GKS Futsal Tychy 1:6 (1:3). Bramki: sam., Migdał, Lisiński, Bernat 3.
GKS: Borowski, Puzio – Pytel, Dudzik, Łasak, Migdał – Słonina, Lisiński, Bernat, Krzyżowski, Kołodziejczyk, Kochanowski, Dwórznik.