Piłkarze GKS Tychy przełamali serię meczów bez zwycięstwa. Tyszanie pokonali Odrę Opole 4:2 i wywalczyli pierwszy komplet punktów od 1 września!

Spotkanie zostało poprzedzone rozwinięciem 100-metrowej Biało-Czerwonej flagi ufundowanej przez kibiców GKS Tychy. Odśpiewano także cztery zwrotki Mazurka Dąbrowskiego. Później kibice połączyli doping i szydercze przyśpiewki w kierunku zawodników, a na płocie wywiesili transparenty kierowane do Prezydenta Andrzeja Dziuby i działaczy spółki Tyski Sport S.A.

Na boisku jednak piłkarze spisywali się nadzwyczaj dobrze, bo prowadzili grę i często atakowali opolską bramkę. Efekty ofensywnego usposobienia przyszły po 20. min. Wówczas Omar Monterde oddał strzał z ostrego kąta, a piłkę odbitą przez bramkarza skutecznie dobił mocno krytykowany ostatnio Łukasz Grzeszczyk. Goście szybko mogli odpowiedzieć, ale tradycyjnie już z pomocą przyszedł Konrad Jałocha.

Po zmianie stron w grę lepiej weszli zawodnicy Odry. Już w 51. min. doprowadzili do wyrównania, a Jałocha choć odbił piłkę to ta i tak wpadła do bramki. Trzy min. później padła bramka, którą kibice na długo zapamiętają. Strzał niemal z zerowego kąta przełamał ręce Jałochy, a Marcin Biernat wybijając piłkę z linii bramkowej trafił w.. Dawida Abramowicza. Ta odbijając się od pleców obrońcy GKS wpadła do bramki.

Po tej sytuacji kibice jeszcze dobitniej przedstawiali swoje zdanie na temat postawy zawodników. Piłkarze jednak skupili się na szukaniu wyrównania, które nastąpiło w 68. min. Wówczas Hubert Adamczyk po podaniu Vojtusa piętą skierował piłkę do bramki Odry. W 81. min. ponownie pokazał się Vojtus, tym razem dając tyszanom prowadzenie. Cztery min. później ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie, a GKS Tychy przełamał niemoc i wygrał po raz pierwszy od 1 września.

GKS Tychy – Odra Opole 4:2 (1:0). Bramki: Grzeszczyk (20.), Adamczyk (68.), Vojtuš 2 (81., 85.).
GKS: 91. Konrad Jałocha – 13. Mateusz Grzybek, 4. Marcin Biernat, 27. Daniel Tanżyna Ż, 33. Dawid Abramowicz – 21. Hubert Adamczyk, 16. Jakub Piątek, 31. Keon Daniel (78, 17. Sebastian Steblecki), 8. Łukasz Grzeszczyk, 23. Omar Monterde (89, 93. Łukasz Bogusławski) – 9. Jakub Vojtuš.