Futsalowcy GKS Tychy rozegrali kapitalny mecz przeciwko EBS Futsal Kielce. Tyszanie rozbili rywali 12:6, a pięć goli zdobył kapitan zespołu Piotr Myszor.

Tyszanie byli zdecydowany faworytem tego spotkania, bowiem kielczanie zdobyli do tej pory raptem dwa punkty. GKS Tychy zagrał bardzo skutecznie, dzięki czemu odniósł efektowne zwycięstwo.

Strzelanie już w 2. min. rozpoczął Piotr Myszor. Kapitan GKS oddał ładny strzał z dystansu, a piłka wpadła do bramki tuż przy słupku. Cztery min. później Patryk Baran skorzystał z prezentu gości, którzy nie potrafili wybić piłki i podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Myszor miał tego dnia ochotę na kolejne bramki, a w 10. min. po pięknym podaniu Adama Wolaka oddał celny strzał z woleja. Goście odpowiedzieli niemal natychmiast, a dobrze spisujący się Marcin Sitko skapitulował po szybkiej kontrze kielczan.

futsal_gks_tychy_mg_3

Piotr Myszor zdobył wczoraj pięć goli. (fot. Michał Giel)

Po 12 min. gry tyszanie mieli już na swoim koncie pięć fauli i każdy kolejny oznaczał wykonywanie przedłużonego rzutu karnego przez gości. Nie przeszkodziło to jednak gospodarzom zdobywać kolejnych goli. Najpierw Piotr Kubica, a chwilę później swojego trzeciego gola po pięknym strzale od poprzeczki strzelił Myszor. Chwilę później goście zdobyli gola z rzutu karnego, na co odpowiedział Wolak uderzeniem z rzutu wolnego. Kielczanie wykonywali jeszcze przedłużony rzut karny, ale strzał był niecelny.

Po zmianie stron dominacja tyszan nadal nie podlegała dyskusji. Chwilę po wznowieniu meczu Paweł Pytel ładnym prostopadłym podaniem obsłużył Myszora, który bez problemu ulokował piłkę w bramce. Chwilę później oddał niesygnalizowany strzał w długi róg i zdobył swojego piątego gola. Kolejne bramki zdobywali po przejęciu piłki i strzale między nogami bramkarza Dawid Kochanowski, Bartłomiej Sitko ładnym uderzeniem pod poprzeczkę i Marek Kołodziejczyk w 30. min. Chwilę po tym trafieniu goście zdobyli trzecią i czwartą bramkę. W 36. min. Sitko obronił przedłużonego karnego, a Adam Wolak zdobył 12. gola dla tyszan. W końcówce kielczanie dwukrotnie pokonali bramkarza GKS, ale tyszanie odnieśli efektowne i w pełni zasłużone zwycięstwo.

GKS Tychy – EBS Futsal Kielce 12:6 (6:2). Bramki: Myszor 5, Wolak 2, Baran, Kubica, Kołodziejczyk, B. Sitko.
GKS: M. Sitko – Myszor, Pytel, Kochanowski, Wolak – B. Sitko, Baran, Kołodziejczyk, Biernat – Kubica, Jania.