Siódemka Tychy od porażki zaczęła swoją grę w tyskiej A-klasie. Tyszanie pomimo ambitnej postawy musieli uznać wyższość Leśnika Kobiór.

Najciekawszy mecz inauguracyjnej kolejki tyskiej A-klasy został przełożony. Mowa tu oczywiście o derbach OKS Zet Tychy – JUW-e Tychy. Swój debiut zaliczyła jednak Siódemka.

Zespół Damiana Tauliczka jednak zapłacił tzw. frycowe po awansie do wyższej ligi. Tyszanie mierzyli się na wyjeździe z Leśnikiem Kobiór, który w poprzednim sezonie lubił sprawiać niespodzianki. Będąc faworytem kobiórzanie zagrali dobry mecz, choć zawodnicy Siódemki także spisywali się bez zarzutu. Doświadczenie jednak przemawiało za gospodarzami, którzy w drugiej części gry przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Przypomnijmy, że Siódemka po reorganizacji rozgrywek awans wywalczyła z drugiego miejsca B-klasy. Kolejny mecz tyszanie rozegrają także na wyjeździe. Tym razem z LKS Wisła Wielka.

Leśnik Kobiór – Siódemka Tychy 2:0 (0:0).
Siódemka: Malik – Golimowski, Lipski, Sroczyński (74. Widera), Śmigielski (46. Machowski) – Surlas – Kołodziejczyk, Latocha (76. Chojnacki), Mroczek – Skrzypczak, Kołcz (46. Tauliczek).