Ogrodnik Cielmice przegrał bardzo istotny w kontekście walki o utrzymanie mecz z AKS Niwka. Cielmiczanie ulegli rywalom 0:1, choć rozegrali przyzwoite spotkanie.

Ogrodnik potrzebował korzystnego rezultatu w starciu z AKS Niwka. Jednak rywale mieli więcej szczęścia, a po stronie cielmiczan raziła nieskuteczność.

W pierwszej części gry Tomasz Klimas zdobył gola, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej napastnika Ogrodnika. Groźnie główkował też Piotr Kozłowski, ale również i on nie znalazł drogi do bramki rywali. Po drugiej stronie dobrze spisywał się Dawid Gąsior, który dwukrotnie uratował swój zespół po błędach defensywy.

ogrodnik1

Po zmianie stron to podopieczni Grzegorza Chrząścika prowadzili grę i stwarzali sobie okazje bramkowe. Dobrą szansę zmarnował Mateusz Czerny, który źle dostawił nogę do podania kolegi i nie trafił w bramkę. Na placu gry pojawił się też trener cielmiczan, który również mógł pokonać bramkarza AKS. Zmarnowane okazje zemściły się na nieco ponad dwadzieścia minut przed końcem, kiedy to rywal dwukrotnie uderzał na bramkę Gąsiora i dopiero ten drugi strzał znalazł drogę do jego bramki.

W końcówce okazje mieli jeszcze Chrząścik i Adam Patola, ale nie doprowadzili do wyrównania. Strata punktów boli tym bardziej, że rywal rozegrał bardzo słaby mecz, a winnym porażki głównie była nieskuteczność graczy Ogrodnika.

AKS Niwka Sosnowiec – Ogrodnik 1:0 (0:0).
Ogrodnik: Gąsior – Czyżo, Kałuża, Żytka, Szojda – Kozłowski (70. Chrząścik), Foltyn, Żołneczko (46. Czerny), Stawicki, Fijoł (75. Patola) – Klimas (83. Wojciechowski).