Kapitalna pierwsza tercja przesądziła o wygranej hokeistów GKS Tychy. Tyszanie rozbili w piątkowy wieczór Zagłębie Sosnowiec 6:2.

GKS Tychy nie miał większych problemów z pokonaniem Zagłębia, ale na fakt zasługuje, że wszystkie sześć goli strzelił w pierwszej tercji. Tyszanie zapisali się też na kartach historii obecnego sezonu strzelając najszybszą bramkę w bieżących rozgrywkach.

Padła ona po 17 sekundach gry, a zdobył ją Gleb Klimenko. Półtorej min. później na listę strzelców wpisał się Alexander Szczechura, a w 4. min. tyszanie grając w osłabieniu trzeci raz pokonali Radziszewskiego. Po tych ciosach bramkarz opuścił swój posterunek, ale jego zmiennik też nie miał łatwego życia.

GKS Tychy jeszcze w pierwszej tercji zdobył trzy gole. Drugiego gola w tym meczu zdobył Filip Komorski. Po kwadransie gry pewnym wykonawcą rzutu karnego był Christian Mroczkowski, a tuż przed przerwą szóstego gola zdobył Patryk Kogut. I na tym emocje się praktycznie zakończyły, bo po zmianie stron tyszanie nie forsowali tempa. Goście też nie mieli pomysłu na przełamanie tyskiej defensywy. Udało im się to dopiero w trzeciej tercji, ale gospodarze pozwolili sobie na stratę tylko dwóch goli.

GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec 6:2 (6:0, 0:0, 0:2)
1:0 Gleb Klimenko – Peter Novajovsky (00:17)
2:0 Alexander Szczechura – Christian Mroczkowski – Bartłomiej Pociecha (01:45)
3:0 Filip Komorski – Christian Mroczkowski (03:45) 4/5
4:0 Filip Komorski – Gleb Klimenko – Alexandr Yeronau (09:26)
5:0 Christian Mroczkowski (14:34) rzut karny
6:0 Patryk Kogut – Adam Bagiński – Jarosław Rzeszutko (19:11)
6:1 Dominik Nahunko – Adam Jaskólski – Damian Tyczyński (45:57)
6:2 Błażej Salamon – Andrej Stojek – Kamil Sikora (50:47)

GKS Tychy: Murray, (Lewartowski); Yeronau, Novajovsky, Yafimenka, Komorski, Klimenko; Kotlorz, Bryk, Jeziorski, Galant, Witecki; Pociecha, Ciura, Mroczkowski, Cichy, Szczechura; Akimoto, Bizacki, Bagiński, Rzeszutko, Kogut.