Hokeiści GKS Tychy przegrali po dogrywce zaległy mecz z Re-Plast Unią Oświęcim. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której gola zdobył Krystian Dziubiński.

Andriej Sidorienko w Oświęcimiu nie mógł skorzystać z usług Olafa Bizackiego, Jakuba Michałowskiego i Kamila Wróbla. Mimo to tyszanie chcieli wygrać zaległy mecz 35. kolejki PHL.

Całe spotkanie nie było pasjonującym widowiskiem, w którym dominowała walka i.. problemy z grą w przewagach. Tyszanie w pierwszej odsłonie dwukrotnie mieli więcej zawodników na lodzie, ale grali zbyt czytelnie i zdecydowanie za wolno, by zagrozić bramce Unii. Gospodarze również mieli swoje szanse na zdobycie goli, ale bardzo dobrze spisywał się w tyskiej bramce Mathias Israelsson.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a zespoły skupiały się głównie na defensywie. Groźnie było w 28. min. kiedy to potężne uderzenie zawodnika Unii obiło poprzeczkę bramki Israelssona. W odpowiedzi dobrą okazję miał Jean Dupuy, ale zarówno jego strzał, jak i poprawka nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Dodatkowo tyszanin został odesłany razem z rywalem na ławkę kar za drobną szarpaninę. W końcówce tercji Bartłomiej Jeziorski minął już bramkarza rywali, ale nie zdołał ulokować krążka w bramce i na tablicy wciąż widniał bezbramkowy remis.

Szkolny błąd w 49. min. popełnił obrońca miejscowych, ale bramkarz Unii w fenomenalny sposób zatrzymał uderzenie Filipa Starzyńskiego. Chwilę później oświęcimianie otworzyli wynik spotkania, ale sędziowie odgwizdali pozycję spaloną w polu bramkowym. W końcówce momentami gotowało się pod tyską bramką, ale ostatecznie szwedzki bramkarz GKS Tychy nie dał się zaskoczyć i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

Gospodarze potrzebowali zaledwie 45 sek. by przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść. Krystian Dziubiński, który był najaktywniejszym graczem Unii w tym meczu oddał ładny strzał w długi róg i pokonał Israelssona dając swojemu zespołowi cenne dwa punkty.

Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy 1:0 (0:0, 0:0, 0:0, d. 1:0)
1:0 Krystian Dziubiński – Victor Rollin Carlsson, Ryan Glenn (60:45, 3/3).

GKS Tychy: M. Israelsson – J. Seed, D. Korczemkin; A. Szczechura, M. Cichy, C. Mroczkowski – M. Biro (4), B. Pociecha (2); B. Jeziorski (2), R. Galant, M. Gościński – A. Smirnow, G. Żełdakow, J. Dupuy (2), J. Fieofanow, D. Sierguszkin – M. Kotlorz (2); J. Witecki, F. Starzyński, S. Marzec oraz J. Krzyżek.
Trener: Andriej Sidorienko.