Piłkarze GKS Tychy, którzy nie grali w piątkowy wieczór w Rybniku rozegrali mecz sparingowy z Odrą Opole. Opolanie okazali się zbyt mocni i wygrali 3:2.

Pojedynek rozgrywany był na naturalnej trawie ośrodku Centrum Sportu. Dla większości graczy GKS był to pierwszy kontakt z trawą w tym roku.

ROW 1946 Rybnik - GKS Tychy

Lepiej mecz rozpoczął zespół Kamila Kieresia. Marcin Radzewicz płasko dośrodkował piłkę w pole karne, a Artur Pląskowski pokonał bramkarza Odry. Opolanie nie załamali się po stracie bramki, a wręcz przeciwnie – ruszyli do odważniejszych ataków. Jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać.

W drugiej połowie Odra przejęła inicjatywę i zdobyła dwie bramki. Tyszanie próbowali odrobić straty, ale stać ich było tylko na jedno trafienie. Mateusz Mączyński huknął bardzo mocno, ale bramkarz rywali odbił piłkę. Do dobitki dopadł Damian Nieśmiałowski i strzelił kontaktową bramkę. Na więcej już rywale nie pozwolili.

ROW 1946 Rybnik - GKS Tychy

Warto zaznaczyć, że w meczu z Odrą Opole zagrali zawodnicy, którzy nie grali, bądź krócej przebywali na boisku w Rybniku. Kolejny mecz GKS Tychy rozegra w niedzielę, kiedy w drugim wiosennym meczu zmierzy się z Polonią Bytom (13.03., godz. 16:00).

Odra Opole – GKS Tychy 3:2 (1:1). Bramki: Pląskowski, Nieśmiałowski.
GKS Tychy: Igaz (70. Krzczuk) – Łęszczak (46. Szewczyk), Boczek (25. Marcin Grzybek), Kiwior, Mączyński – Rutkowski (46. Błanik), Glanowski, Bukowiec (70. Biskup), Nieśmiałowski, Radzewicz – Pląskowski.