Zespół OKS JUW-e Tychy po serii porażek przełamał się i odniósł zwycięstwo. Tyszanie wygrali zaległe spotkanie z LKS Gardawice 2:0!

Zaległy mecz tyskiej A-klasy mógł się podobać, choć podobnie jak pozostałe środowe mecze rozgrywany był w trudnych warunkach. Tyszanie jednak od początku przejęli inicjatywę i odnieśli zasłużone zwycięstwo.

Gospodarze jednak wysoko zawiesili poprzeczkę, bowiem grając bardzo ambitnie sprawiali mnóstwo problemów zespołowi Grzegorza Broncla. Już w 2. min. Krzysztof Firlej zagrał piłkę do Bartosza Hornika, któremu jednak do szczęścia niewiele zabrakło. Hornik był bardzo aktywny, prezentując dobrą dyspozycję niemal w każdym meczu. W 21. min. minął trzech rywali, ale w sytuacji sam na sam chybił. Okazję miał też Jacek Mikolasz, któremu również niewiele zabrakło, by otworzyć wynik spotkania.

10811604_803666786357370_2109170766_n

Bramki zaczęły jednak padać po zmianie stron. Najbliżej zdobycia gola był Firlej, ale jego próba lobowania bramkarza zakończyła się niepowodzeniem. W 71. min. w końcu bramkarz rywali skapitulował, a na listę strzelców wpisał się Robert Kaczmarczyk. Wynik powinien podwyższyć Tomasz Czarnecki, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek. W 85. min. Paweł Biolik w sytuacji sam na sam oddał strzał, piłka stanęła w kałuży, ale zawodnik JUW-e powalczył do końca i wepchnął ją do bramki.

Przed OKS JUW-e Tychy teraz trudny mecz, bowiem tyszanie zmierzą się z liderem z Goczałkowic.

LKS Gardawice – OKS JUW-e Tychy 0:2 (0:0). Bramki: Robert Kaczmarczyk, Biolik.
OKS JUW-e: Białoń – Mikolasz, Nyga, Pomietło, Stachura – Hornik, Firlej, Wendreński, Biolik (85. Drąg), Kryla (55. Łatka) – Robert Kaczmarczyk (75. Czarnecki).