Zespół OKS JUW-e Tychy po serii porażek przełamał się i odniósł zwycięstwo. Tyszanie wygrali zaległe spotkanie z LKS Gardawice 2:0!
Zaległy mecz tyskiej A-klasy mógł się podobać, choć podobnie jak pozostałe środowe mecze rozgrywany był w trudnych warunkach. Tyszanie jednak od początku przejęli inicjatywę i odnieśli zasłużone zwycięstwo.
Gospodarze jednak wysoko zawiesili poprzeczkę, bowiem grając bardzo ambitnie sprawiali mnóstwo problemów zespołowi Grzegorza Broncla. Już w 2. min. Krzysztof Firlej zagrał piłkę do Bartosza Hornika, któremu jednak do szczęścia niewiele zabrakło. Hornik był bardzo aktywny, prezentując dobrą dyspozycję niemal w każdym meczu. W 21. min. minął trzech rywali, ale w sytuacji sam na sam chybił. Okazję miał też Jacek Mikolasz, któremu również niewiele zabrakło, by otworzyć wynik spotkania.
Bramki zaczęły jednak padać po zmianie stron. Najbliżej zdobycia gola był Firlej, ale jego próba lobowania bramkarza zakończyła się niepowodzeniem. W 71. min. w końcu bramkarz rywali skapitulował, a na listę strzelców wpisał się Robert Kaczmarczyk. Wynik powinien podwyższyć Tomasz Czarnecki, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek. W 85. min. Paweł Biolik w sytuacji sam na sam oddał strzał, piłka stanęła w kałuży, ale zawodnik JUW-e powalczył do końca i wepchnął ją do bramki.
Przed OKS JUW-e Tychy teraz trudny mecz, bowiem tyszanie zmierzą się z liderem z Goczałkowic.
LKS Gardawice – OKS JUW-e Tychy 0:2 (0:0). Bramki: Robert Kaczmarczyk, Biolik.
OKS JUW-e: Białoń – Mikolasz, Nyga, Pomietło, Stachura – Hornik, Firlej, Wendreński, Biolik (85. Drąg), Kryla (55. Łatka) – Robert Kaczmarczyk (75. Czarnecki).