Rezerwa GKS Tychy miała idealną okazję do przełamania się. Zespół Tomasza Wolaka, wzmocniony dziewięcioma zawodnikami pierwszego zespołu, mierzył się z ostatnią w tabeli Unią Bieruń Stary.

Tyszanie od początku spotkania byli stroną przeważającą i dyktowali warunki gry. Efektem dominacji była akcja z 23. min., kiedy to wynik spotkania otworzył Mateusz Grzybek. Reprezentant Polski wykończył szybki kontratak tyszan dobijając piłkę po strzale Bartosza Rutkowskiego. Kwadrans później Wojciech Szumilas podwyższył prowadzenie tyszan ładnym uderzeniem z dystansu. Jeszcze przed przerwą do bramki rywali trafił Adam Matusz, niejako przypieczętowując zwycięstwo GKS II. Ofensywny pomocnik tyszan do bramki bierunian trafił… bezpośrednio z rzutu rożnego!

Po zmianie stron nadal na boisku dominowali gospodarze, choć gola zdobyli dopiero w 80. min. Wówczas Rutkowski po zgraniu piłki przez Adriana Szlosarka pokonał bramkarza rywali ustalając wynik spotkania na 4:0. Wynik mógł być zdecydowanie wyższy, ale doskonałych okazji strzeleckich nie wykorzystali m.in. Chomiuk, Grzybek i Biskup.

GKS II Tychy – Unia Bieruń Stary 4:0 (3:0). Bramki: Grzybek (23.), Szumilas (38.), Matusz (40.), Rutkowski (80.).
GKS II: Florek – Krajanowski, Balul, Krzczuk, Chomiuk – Dymowski, Szumilas, Grzybek (75. Jędryka), Rutkowski (80. Pawełczyk), Matusz (65. Szlosarek) – Biskup (65. Wysocki).