W miniony weekend Siódemka Tychy rozgrywała mecz z rezerwą Iskry Pszczyna. Tyszanie po dwóch porażkach z rzędu przełamali niemoc i pokonali rywali 3:0.

Siódemka dwóch ostatnich kolejek na pewno nie może zaliczyć do udanych. Tyszanie bowiem ponieśli dwie porażki, dlatego z starciu z Iskrą II chcieli zgarnąć pełną pulę.

– Młody zespół z Pszczyny był bardzo wybiegany i momentami napsuł nam sporo krwi. Jednak przełamaliśmy się, choć nie było łatwo – mówił po meczu Damian Tauliczek. Tyszanie już na początku meczu mieli dwie kapitalne okazje podbramkowe. Piłka jednak nie wpadła do bramki. Dopiero pod koniec pierwszej części gry grający trener Siódemki – Damian Tauliczek otworzył wynik ładnym uderzeniem z rzutu wolnego.

siodemka

Druga część gry to ciąg dalszy dominacji Siódemki. Wynik podwyższył Paweł Myszor, co wprowadziło w szeregi tyszan niepotrzebne rozluźnienie. To doprowadziło do ataków gości, którzy wywalczyli rzut karny, który jednak zatrzymał Wojciech Czmok. Kilka min. później Marcin Skrzypczak ustanowił wynik spotkania na 3:0.

Kolejny mecz Siódemka rozegra w Kryrach z tamtejszą Czaplą.

Siódemka Tychy – Iskra II Pszczyna 3:0 (1:0). Bramki: Tauliczek, Paweł Myszor, Skrzypczak.