Rezerwa GKS Tychy prowadziła na wyjeździe z KP Unią Racibórz 2:0. Mimo to korzystnego wyniku nie utrzymała do końca spotkania i tyszanie musieli zadowolić się remisem.

Tyszanie spotkanie rozpoczęli mocno rozkojarzeni, co próbowali wykorzystać gospodarze. Jednak strzał rywala minimalnie minął słupek tyskiej bramki. Odpowiedź zespołu Tomasza Wolaka była natychmiastowa, ale Rogalski niepotrzebnie szukał jeszcze kolegi z zespołu co zaprzepaściło okazję do zdobycia gola.

Po niespełna pół godz. gry Rogalski miał kolejną okazję. Po akcji Kaczmarczyka huknął z okolic 11 metra, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę. W 35. min. napastnik GKS miał już lepiej ustawiony celownik i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Cztery min. później prowadzenie GKS Tychy strzałem głową podwyższył Fidziukiewicz.

Wydawało się, że po zmianie stron nic złego tyszanom nie może się stać. Ci jednak wyszli na drugą połowę nieskoncentrowani i oddali rywalom zbyt dużo wolnego miejsca. Ci wykorzystali już pierwszą okazję do zmniejszenia strat i w 50. min. zdobyli gola. Po nieco ponad godz. gry Unia wyrównała wykorzystując błędy w defensywie tyszan. W kolejnych minutach oba zespoły miały jeszcze okazje do zmiany rezultatu, ale wynik utrzymał się do końca, a zespołu musiały podzielić się punktami.

Kolejny mecz GKS II Tychy rozegra w niedzielę (29.04.). Tyszanie na własnym boisku o godz. 11 podejmą MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski.

KP Unia Racibórz – GKS II Tychy 2:2 (0:2). Bramki: Rogalski (35.), Fidziukiewicz (39.).
GKS II: Dobroliński – Wolak, Kopczyk, Robaszewski, Matusz – Kaczmarczyk , Matusiak, J. Piątek, K. Piątek (77. Bojarski), Rogalski – Fidziukiewicz.