Drugi zespół GKS Tychy dał kolejne powody do radości. Tyszanie byli bezkonkurencyjni w tegorocznej edycji Pucharu Polski Podokręgu Tychy i w jego finale ograli 4:1 MKS Lędziny.

Zespół Jarosława Zadylaka w tej edycji rozgrywek rozprawiał się z każdym rywalem bez większych problemów. W finale był faworytem, ale długo nie potrafił udokumentować tego na murawie.

Od początku spotkania tyszanie byli stroną przeważającą, ale nie mieli dużo problemów ze sforsowaniem linii obronnych rywali. Nie ułatwiał tego też stan murawy, na której zdecydowanie łatwiej było się bronić, niż atakować. Pierwsze okazje mieli Orliński i Słanek, ale uderzali zbyt lekko. Biegański natomiast uderzając zza pola karnego zrobił to mocno, ale bardzo niecelnie. Najbliżej szczęścia był Parkitny, ale piłkę na rzut rożny sparował bramkarz.

I to właśnie po nim GKS II Tychy objął prowadzenie. Orliński dośrodkował piłkę na głowę Plocha, który otworzył wynik spotkania. Jednobramkowe prowadzenie nieco uśpiło tyszan, którzy w 51. min. podarowali rywalom rzut karny. Kostrzewa, najskuteczniejszy zawodnik MKS, huknął jednak ponad bramką Dany. Po godzinie gry Pipia uderzeniem z rzutu wolnego wywalczył rzut rożny, po którym dośrodkował piłkę wprost do Zarębskiego. Ten bez większych problemów podwyższył prowadzenie.

Trzy min. później niespodziewany cios zadali gospodarze. Kostrzewa zrehabilitował się za zmarnowany rzut karny i strzelił kontaktowego gola. Na więcej już jednak rywalom tyszanie nie pozwolili. W 69. min. ponownie prowadzili dwoma golami, a tym razem na listę strzelców wpisał się Orliński. Kwadrans przed końcem meczu Żelazowski wykorzystał doskonałe podanie bardzo aktywnego Orlińskiego i ustanowił wynik na 4:1 dla GKS II Tychy.

Tyszanie pewnie wygrali finałowe starcie i obronili trofeum wywalczone przed rokiem.

MKS Lędziny – GKS II Tychy 1:4 (0:1)
0:1 Ploch (39. głową)
0:2 Zarębski (63. głową)
1:2 Kostrzewa (66. głową)
1:3 Orliński (69.)
1:4 Żelazowski (75.)

GKS II Tychy: 22. Dana – 3. Słanek, 4. Zarębski Ż, 7. Żelazowski, 8. Orliński (77, 5. Chwaja), 9. Ploch, 10. Biegański (87, 32. Krzak), 11. Parkitny (77, 20. Gaża), 17. Pipia, 23. Rabiej, 34. Kacprowski (54, 6. Oleksy). Trener Jarosław Zadylak.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.