Dzisiaj (wtorek, 22.03.) w Krakowie rozegrany zostanie piąty finałowy mecz pomiędzy GKS Tychy i Comarch Cracovią. Rywalizacja nabrała rumieńców po dwóch spotkaniach rozgrywanych w Tychach.

Już przed rozpoczęciem finałowej batalii mówiono, że rywalizacja nie zakończy się po czterech meczach. Miał na to nie pozwolić bardzo zbliżony poziom obu ekip, który został potwierdzony w pierwszych meczach.

W Krakowie lepszym zespołem była Cracovia, która w pełni wykorzystała atut własnego lodu. W obu starciach dominowała i grała skuteczniej co sprawiało sporo problemów tyszanom. Zawodnicy GKS jednak do Tychów wracali z założeniem odrobienia straty, co im się udało.

GKS Tychy -  Comarch Cracovia Krakow

W trzecim meczu do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. W tych kapitalnym uderzeniem popisał się Radosław Galant, który po profesorsku umieścił krążek pod poprzeczką bramki Radziszewskiego. W czwartym starciu zespół duetu Sejba-Majkowski już zdominował rywala, choć początek był wyrównany. Tyszanie niesieni wspaniałym dopingiem tyskiej publiczności rozbili rywali i wyrównali stan rywalizacji.

Dzisiaj w Krakowie rozegrany zostanie piąty mecz finałowej batalii. Tyszanie podtrzymają zwycięską serię? Początek gry o godz. 19:06.