Siódemka Tychy zaskakująco rozpoczęła rundę wiosenną. Tyszanie 7:0 rozbili jeszcze niedawno kandydującego do awansu Josieńca Radostowice.

Faworytem i to zdecydowanym byli goście. Zespół Damiana Tauliczka zagrał jednak kapitalny mecz i nie tyle sprawił niespodziankę, co sporego kalibru sensację!

Tyszanie szybko, bo już w 13. min. rozpoczęli strzelanie. Jakub Waluś wykorzystał podanie Damiana Śmigielskiego i otworzył wynik spotkania. Siedem min. później było już 2:0, a Waluś drugi raz wpisał się na listę strzelców. Tym razem pewnie wykorzystał rzut karny. Po pół godz. gry bramkarza rywali uderzeniem z 11 m pokonał Łukasz Surlas.

siodemka

Zawodnicy Siódemki wysoko prowadząc nie zamierzali odpuszczać. Jeszcze przed przerwą kolejne bramki zdobyli Rafał Paszek i Paweł Myszor. Po zmianie stron tempo gry nieco spadło, ale gospodarze dorzucili jeszcze dwa trafienia. Najpierw bramkarza rywali uderzeniem głową pokonał Patryk Głowacki, a wynik ustanowił w końcówce Dariusz Kołcz.

Siódemka Tychy – Josieniec Radostowice 7:0 (5:0). Bramki: Waluś 2, Surlas, Paszek, Myszor, Głowacki i Kołcz.
Siódemka: Czmok – Śmigielski (75. Krajewski), Sowa, Michalak, Paszek – Kołodziejczyk, Tauliczek, Surlas (70. Winiarski), Głowacki – Waluś, Myszor (70. Kołcz).