Siódemka Tychy prowadziła już 2:0 z LZS Gardawice, by ostatecznie tylko zremisować 2:2. Tyszanie mają siedem punktów straty do drugiego w tabeli Josieńca Radostowice.

Zespół Damiana Tauliczka był zdecydowanym faworytem potyczki. Przyjezdni jednak wykazali się dużą wolą walki i pokazali charakter zdobywając punkt w Tychach.

Od początku jednak to gospodarze ruszyli do ataków w kwadrans zdobywając dwa gole. Najpierw na listę strzelców wpisał się Adrian Urbaniec, po którego trafieniu Siódemka złapała wiatr w żagle. Podbudowani objęciem prowadzenia dalej atakowali, czego efektem był drugi gol. Tym razem bramkarza rywali pokonał doświadczony Piotr Myszor, który po zakończeniu sezonu futsalowego dołączył do Siódemki.

siodemka2

Dwubramkowe prowadzenie jednak uśpiło czujność tyszan, którzy oddali inicjatywę drużynie przyjezdnej. To się zemściło, bowiem zespół z Gardawic jeszcze przed przerwą zdobył kontaktową bramkę po błędzie stoperów. Po zmianie stron gra była wyrównana, ale skuteczniejsi byli goście, którzy drugi raz w tym meczu wykorzystali słabszy dzień defensywy Siódemki i doprowadzili do wyrównania.

Okazji do zdobycia bramek było więcej, ale zarówno po jednej, jak i drugiej stronie piłka nie znalazła drogi do bramki. Siódemka niespodziewanie straciła punkty, a do drugiej pozycji traci tylko siedem punktów. Czy tyszan stać na włączenie się do walki o ligę okręgową?

Siódemka Tychy – LZS Gardawice 2:2 (2:1). Bramki: Urbaniec, Piotr Myszor.
Siódemka: Czmok – Michalak (46. Śmigielski), Surlas, Winiarski, Piotr Myszor, Kołodziejczyk (80. Krajewski), Tauliczek, Paweł Myszor, Urbaniec, Waluś, Skrzypczak (80. Kołcz).