GKS Tychy udanie rozpoczęli sezon 2017/18. Tyszanie w rundzie wstępnej Pucharu Polski pokonali 2:0 Kotwicę Kołobrzeg i zostali w grze o to trofeum.

Początek starcia był szybki w wykonaniu obu zespołów, a pierwsi okazje stworzyli sobie gospodarze. Nie przyniosły one jednak większego zagrożenia, a odpowiedź tyszan już była efektowna. Michał Fidziukiewicz jednak po wrzucie piłki z autu przez Dawida Abramowicza trafił tylko w słupek.

Ta sytuacja dodała jednak wiatru w żagle podopiecznych Jurija Szatałowa. Zaczęli przejmować inicjatywę, co przyniosło kolejne dwie szanse na zdobycie gola. W obu głównym bohaterem był Dawid Błanik, ale za pierwszym razem minimalnie chybił, a za drugim próbował wywalczyć rzut karny.

Piast Gliwice - GKS Tychy

Po zmianie stron tyszanie byli jeszcze groźniejsi, głównie za sprawą pojawienia się na boisku Piotra Ćwielonga. Dał o sobie znać w 56. min., ale jego dokładnego dośrodkowania nie wykorzystał Łukasz Matusiak. Także dobitka Fidziukiewicza była niecelna. Kwadrans przed końce napastnik GKS w końcu trafił do bramki wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem rywali. Sześć min. później wynik ustanowił Daniel Tanżyna, wykańczając dośrodkowanie Ćwielonga.

Tyszanie już dawno tak dobrze nie rozpoczęli sezonu. W I rundzie Pucharu Polski GKS zmierzy się z lepszym z pary Stilon Gorzów Wielkopolski – Puszcza Niepołomice.

Kotwica Kołobrzeg – GKS Tychy 0:2 (0:0). Bramki: Fidziukiewicz (75.), Tanżyna (81.).
GKS Tychy: Dobroliński – Mańka, Bogusławski, Tanżyna, Szywacz, Abramowicz – Błanik, Matusiak (71.), Łuszkiewicz, Radzewicz (46. Ćwielong) – Fidziukiewicz (90. Wróblewski).