Hokeiści GKS Tychy wygrali kolejny mecz ligowy. Tym razem tyszanie pokonali 4:0 Polonię Bytom, a wszystkie gole padły w trzeciej tercji spotkania.

Pojedynek z Polonią był drugim meczem w trzy dni dla tyszan. Zapowiadał się on bardzo ciekawie, a zdecydowanym faworytem byli gospodarze.

Ci jednak nie weszli w spotkanie dobrze. Gra była chaotyczna, a składnych akcji było jak na lekarstwo. Najlepszą mieli goście, ale po kwadransie gry Stefan Zigardy dwukrotnie wyszedł zwycięsko z opresji. Druga tercja była bardzo podobna do pierwszej, ale tyszanie z minuty na minutę rozkręcali się. Bliski zdobycia gola był Mateusz Bepierszcz, ale krążek po jego strzale zatrzymał się na słupku.

GKS Tychy - Tempish Polonia Bytom

Gra na dobre ożywiła się w trzeciej partii, a tyszanie złapali odpowiedni rytm gry. Nieco ponad trzy min. po wznowieniu gry Filip Komorski otworzył wynik spotkania, a worek z bramkami się otworzył. Dziesięć min. później Michał Woźnica podwyższył prowadzenie, a tyszanie w ten sposób wykorzystali grę w przewadze. Podobnie było w 56. min. przy trafieniu Josefa Vitka. Wynik spotkania ustanowił Jakub Witecki.

GKS Tychy – TMH Tempish Polonia Bytom 4:0 (0:0, 0:0, 4:0)
1:0 Filip Komorski – Bartłomiej Jeziorski (43:06)
2:0 Michał Woźnica – Adam Bagiński – Jarosław Rzeszutko (52:53) 5/4
3:0 Josef Vitek (55:47) 5/4
4:0 Jakub Witecki – Filip Komorski (56:27)

GKS Tychy: Zigardy (Kosowski) – Kubos, Ciura; Jeziorski, Komorski, Vitek – Zatko, Kotlorz; Bepierszcz, Galant, Witecki – Bryk, Górny; Vozdecky, Kristek, Kogut – Gazda, Pociecha; Woźnica, Rzeszutko, Bagiński,